Przypomnijmy, że z chwilą przeniesienia się bocheńskiej straży miejskiej do nowej siedziby zlokalizowanej w budynku przy ul. Regis 2 – w dawnym “medyku” – straż miejska odziedziczyła potężną, 100-letnią kasę pancerną. Zadania związanego z jej otwarciem podjął się kasiarz, który bezpłatnie próbuje tę kasę pancerną otworzyć.
Był, ale nie otworzył i ponownie czekamy na kolejne podejście, które może okazać się, że będzie już jednym z ostatnich wizyt kasiarza, jeżeli sobie nie poradzi z jej otwarciem. Póki co, w jej otwarciu nie pomogły specjalnie na tę okoliczność dorabiane klucze i inne przedmioty – mówi o kolejnej wizycie kasiarza w rozmowie z KBC24 Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Bochni.
Kasa pancerna jednak nie daje wygrać ze swoimi zabezpieczeniami. Jeżeli kolejna próba zakończy się niepowodzeniem, to jej otwarcie będzie możliwe dzięki skorzystaniu z usług kasiarza, któremu trzeba będzie zapłacić 2,5 tys. zł. Na razie nie podjęto w tej kwestii żadnej decyzji.
Przeczytaj także:
– Kasa pancerna w straży miejskiej dalej zamknięta;
– Zabytkowa kasa pancerna w siedzibie straży miejskiej – kiedy dalsze próby jej otwarcia?.