Na warsztacie składają i rozkładają, skręcają i rozkręcają, stukają, pukają i cały czas coś się dzieje. Tym razem na Warsztacie była broń maszynowa, czy wystrzeli precyzyjnie i z wielkim hukiem?
Na tym warsztacie prostowali kontury dźwięków i szlifowali krawędzie nut. Szło dobrze polskie piosenki w wykonaniu Machine Gun, brzmiały nieźle, choć trenerzy mieli swoje uwagi. I dobrze, że mieli, bo zawsze można coś poprawić.
To ostatni z warsztatów prowadzonych przez Marka Piekarczyka i Piotra Lekkiego. Dziś zobaczymy efekty tej pracy na scenie Dni Bochni. O sile rażenia Machine Gun, stanowi jego wokalistka Joasia Jaros. Dziewczyna o nieprzeciętnej urodzie i niebanalnym głosie.
Trzy bocheńskie kapele zagrają przed TSA, nie może Was tam zabraknąć.
(BR)