W nocy 1 marca, ok. godz. 2.50, rozpoczął się policyjny pościg za kierującym seatem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Krakowie. Mężczyzna uciekał ul. Kamienną, Aleją Słowackiego, przez Rondo Matecznego w kierunku Wieliczki.
Kierującemu wielokrotnie wydawano przez megafon polecenia do zatrzymania się oraz przy użyciu sygnałów świetlnych. Kiedy dojeżdżał do skrzyżowania dróg krajowych 94 z 75 w Targowisku i zobaczył stojące na jego pasie ciężarówki, zamierzał ominąć je z prawej strony, ale trafił na barierę energochłonną. Zatrzymał samochód. Kiedy zorientował się, że policjanci zablokowali mu wyjazd i idą w jego kierunku, nagle zaczął cofać, kierując się wprost na policjanta. Policjant odsunął się w ostatnim momencie. Uniknął potrącenia i oddał strzał ostrzegawczy. Kierujący seatem nie reagował w ogóle na polecenia zatrzymania się. Pościg kontynuowano przez Niepołomice w kierunku Sandomierza. Mężczyzna został zatrzymany tuż po godz. 4.00 w miejscowości Zielonki (powiat buski). Był trzeźwy – relacjonuje przebieg zdarzenia nadkom. Barbara Zamojska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce.
50-letni kierowca z województwa śląskiego został osadzony w policyjnym areszcie.
Wczoraj usłyszał zarzuty dotyczące zmuszenia policjanta do zaniechania zatrzymania go w związku z popełnionymi wykroczeniami drogowymi poprzez próbę najechania na funkcjonariusza, jak również zarzut dotyczący narażenia policjanta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 3.
fot.: KPP w Busku-Zdroju
przez 100 km nie dało się zrobić blokady drogi narażająć wszytskich to nasz policja kochana