Przed walką na pięści, zwykle toczy się walka na słowa. Nie inaczej jest tym razem. Na antenie „Radio Koksu”, prowadzący kpią z bocheńskiego klubu Fightman i jego zawodnika, jakoby ilość stoczonych przez niego pojedynków była „napompowana”
( tudzież nabita). Na te zarzuty odpowiada założyciel i trener klubu Fightman, Tomek Knap.
Zapraszamy do obejrzenia wywiadu.
Pokażcie Tomek Hardkorowemu, ze Bochnia to prawdziwi wojownicy!
Po walce – ale lipa, niezła żenada.