Po raz kolejny na posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska radny Bogdan Kosturkiewicz zwrócił uwagę na problem związany z samochodami ciężarowymi, które niszczą ul. Staszica. Zdaniem byłego włodarza Solnego Grodu ulica jest już w bardzo złym stanie, ponieważ pojazdy wysokotonażowe ją rozjeździły.
Radny przypomniał także, że remont tej drogi był wykonywany niedawno przez ZDW w ramach napraw gwarancyjnych.
Samochody traktują Bochnię jako drogę tranzytową. 80 do 90 % samochodów, które przejeżdża ul. Staszica, jedzie w kierunku Raby, czyli przejeżdża tylko Bochnię w jakimś tam sobie celu, żeby zrobić sobie skrót – mówił Bogdan Kosturkiewicz.
Radny pytał też czy miasto pobiera opłaty za przejazd tirów przez centrum naszego miasta, zaznaczając, że powiat każe płacić za przejazdy samochodów o nośności większej niż 50 t.
Powiat pobiera za to opłaty i będzie miał z czego remontować. A my z czego będzie remontować? (…) Dlaczego my nie pobieramy tych opłat? – dopytywał Bogdan Kosturkiewicz.
Zastępca burmistrza Bochni, Robert Cerazy, poinformował, że jeżeli nie ma zakazu, to po drogach gminnych mogą poruszać się pojazdy o dopuszczalnej masie 8 t nacisku na oś. Ul. Staszica nie można zamknąć, ponieważ zaburzona byłaby komunikacja. Robert Cerazy zwrócił również uwagę na najprawdopodobniej źle wyprofilowany zakręt na skrzyżowaniu ul. Staszica z Proszowską, gdyż ciągle są tam niszczone krawężniki.
Z kolei radny Kazimierz Ścisło zaapelował, by rozpoznać tę sprawę, aby urząd przyjrzał się temu skrzyżowaniu i doprowadził je do dobrego stanu.
Czytaj również:
– Tiry dużym problemem dla Bochni: “Szklanki w domu się trzęsą”.
Jaką ulicę przedstawia ta fotografia ;