Prywatny bocheński żłobek zostaje z dotacją z urzędu miasta

Na XL sesji rady miejskiej jedną z uchwał, nad którą radni mieli głosować, była ta poświęcona wysokości i zasadom ustalania oraz rozliczania dotacji celowej dla podmiotów prowadzących żłobki i kluby dziecięce na terenie Solnego Grodu w roku 2014. Jednak niepokój budzi fakt, że zgodnie z nowymi wytycznymi Regionalnej Izby Obrachunkowej zakazuje się magistratowi żądać wykazu najmłodszych należących do żłobka i klubu dziecięcego oraz prowadzić kontroli w zakresie dotowania placówki.

Ten nowy zapis sprawia, iż nie będzie możliwości sprawdzenia, z jakiej miejscowości i ile dzieci należy do żłobka. Może to spowodować, że rodzice, z ościennych gmin będą mogli pozostawiać swoją pociechę w placówce bez względu na to, z jakiej gminy czy miejscowości pochodzi. Budzi to niepokój, gdyż bocheńscy podatnicy będą przyczyniali się do opieki nad maluchami z innych gmin w momencie, gdy takie dzieci zostaną zapisane do żłobka (zobacz tutaj).

Na sesji rady miasta głos w tej sprawie zabrał radny Wojciech Cholewa:
Jeśli my wiemy, że ustawodawca popełnił błąd, to nie możemy tego naprawić w taki sposób jak Falandysz? Było takie pojęcie „falandyzacja prawa” i tutaj namawiam, żeby coś takiego zrobić, bo ewidentnie jest to knot ustawodawczy.  Nie da się trochę inaczej dotować dzieci z naszego miasta? Może przez MOPS, może kartą rodziny.

Jest odpowiednia ustawa, która określa warunki, na jakiej zasadzie mogą być dotowane żłobki. Jest to specjalna oddzielna uchwała i jeżeli takiej uchwały w gminie nie będzie, to również MOPS nie dostanie pieniędzy z gminy na dotowanie dzieci do żłobka – tłumaczyła zasadność uchwały Grażyna Zioło, skarbnik w bocheńskim magistracie.

Sytuacja jest taka, że obowiązuje przy tworzeniu prawa zasada racjonalnego ustawodawcy. Nie możemy zakładać, że ustawodawca popełnia błąd. Z reguły przy interpretacji prawa uważa się, że ustawodawca wiedział, co robi. Oczywiście, że są przypadki takie, że ewentualnie tutaj w trakcie stosowania prawa okaże się, że to prawo było błędne. Ale dopóki nie zostanie ono zmienione przez tego ustawodawcę, który jest do tego uprawniony, to niestety wszyscy się muszą do niego stosować – wyjaśniał z kolei niemożność odwołania się od decyzji Stefan Migdał, radca prawny.

Jak się potem okazało, Grażyna Zioło poinformowała, że aktualnie w bocheńskim żłobku znajduje się tylko jedno dziecko spoza gminy miasta Bochnia.

Ostatecznie obecna uchwała został przegłosowana 16 głosami „za”,  przy 3 „wstrzymujących się”.

Uchwała, która pozwala dotować żłobki, obowiązuje tylko przez ten rok.

Czytaj także:
– Czy bocheński żłobek jest faktycznie bocheński?.