Konflikt o wynajem pomieszczeń w Hali Widowiskowo – Sportowej

Na sesji Rady Miasta w dniu 29 maja 2013 roku, podczas składania wolnych wniosków o głos poprosił jeden z mieszkańców, który zwracał uwagę na nieprawidłowości w zarządzaniu miejskimi nieruchomościami, a chodziło głównie o pomieszczenia Hali Widowiskowo – Sportowej.

Tomasz Knap prowadzi Fight Club Fightman i Sekcję Walki „Tomi Sport”, a jego małżonka siłownię dla kobiet. Do niedawna siłownia znajdowała się w Hali Widowiskowo Sportowej, a treningi MMA w tejże Hali prowadził, także Tomasz Knap, jako sekcja MDK, choć za wynajem sali płacił normalnie. Z początkiem roku wszystko się zmieniło.

– Moja żona prowadzi działalność gospodarczą, a ja stowarzyszenie. Wynajmowaliśmy od miasta pomieszczenia, na Hali Widowiskowo Sportowej przez trzy lata i płaciliśmy trzy i pół tysiąca złotych miesięcznie. Łatwo policzyć, ile to jest pieniążków. W tej chwili te pomieszczenia są wynajmowane za tysiąc pięćset złotych. Drodzy Państwo obok hali pani ma ksero w garażu, pomieszczenie jest nieogrzewane, nieocieplone i płaci 700 złotych. Nowy podmiot, który wynajmuje pomieszczenia na hali, tych pomieszczeń jest sześć, z ogrzewaniem, ociepleniem, klimatyzacją płacą tysiąc pięćset złotych.

Wywód Tomasza Knapa przerwał radny Wojciech Cholewa, sugerując udanie się najpierw do burmistrza i wyjaśnienie sprawy, a obiecał także, że sprawą zajmie się komisja rewizyjna. Radni dopytywali jednak o konkrety i szczegóły konfliktu.

– Chodzi o to, że nie może być prywaty w naszym mieście. Myśmy byli skutecznie zniechęcani do wynajmowania tego pomieszczenia, a po nas weszła osoba, która że tak powiem ma władzę w samorządzie tego miasta i na to jest paragraf. (…) Hala jest obiektem użyteczności publicznej, jeżeli ktoś, kto tym gospodaruje jest niegospodarny, to ja przepraszam bardzo. Ja prowadzę firmę, płacę co miesiąc rachunki. Jest źle jeśli ich nie zapłacę. Osoba, która dostała po nas pomieszczenia, dostała je bez przetargu, to nie było nigdzie ogłoszone, skąd ta cena? I dlaczego wynajął to ktoś, kto ma rodzinę w radzie miasta i w starostwie? – pytał Tomasz Knap.

Tymczasem na sali pojawiła się dyrektor Miejskiego Domu Kultury Anna Kocot- Maciuszek, która została poproszona o wyjaśnienia. A radnego Kosturkiewicza interesowały głównie informacje o wysokości czynszu poprzedniego i obecnego.

– Małżonka pana Knapa podpisała trzyletnią umowę na wynajem pomieszczeń na kwotę trzech tysięcy złotych, a ta umowa obejmowała wszystkie świadczenia z użyciem wszystkich mediów. Umowa kończyła się bodaj 6 kwietnia, więc nie jest prawdą, że ja wypowiedziałam komuś umowę, ona po prostu wygasła. Nikt pana Knapa z Hali nie wyganiał – odpowiadała dyrektor.

– Ja mam tutaj pisma, gdzie w styczniu już zostałem poproszony o przywrócenie pomieszczeń do stanu sprzed wynajmu, czyli decyzja w styczniu już zapadła– przekonywał Tomasz Knap.

– Muszę panu wejść w słowo, bo dokonuje pan pewnej manipulacji. Pismo o przywrócenie stanu pierwotnego pomieszczeń, dotyczy pomieszczeń, z których wynajmu pan zrezygnował. Zrezygnował pan z wynajmu pomieszczeń, nie zdał pan kluczy, nie został zrobiony protokół zdawczo – odbiorczy, w związku z czym to była zaszłość, którą należało wyprostować…

W tym momencie przewodniczący rady miasta Kazimierz Ścisło, poprosił o odpowiedź na pytanie jaki jest obecnie czynsz.

– Dwa i pół tysiąca złotych z mediami. Proszę Państwa sytuacja była taka. Pan Knap wyprowadził się z Hali po wygaśnięciu umowy i siłownia była pusta. Zwróciła się do mnie osoba, prowadząca działalność gospodarczą o możliwość wynajmu tych pomieszczeń. Możliwości były takie, że albo ta siłownia będzie stała pusta, albo ktoś ja wynajmie i jakieś środki MDK z tego tytułu będzie pozyskiwał. Siłownia została wynajęta do czasu, wynikającego z umowy administracji tego obiektu przez MDK, czyli do końca lipca 2013. Na okres czterech miesięcy, więc żaden przetarg nie musiał tu być ogłoszony, bo musi być, jeśli umowa ma dotyczyć więcej niż trzy lata.

Pan Knap wprowadził tam szereg zmian, zmian na użytkowanie pomieszczeń, które nie zostały zgłoszone do starostwa powiatowego, gdzie wszystkie tego typu zmiany wymagały formy pisemnej, ta forma nie została zachowana nie było tego w dokumentacji, w związku z czym ja tylko dbałam o dobro MDK – zakończyła dyrektor MDK.

Ustalono, że komisja rewizyjna zajmie się skargą, złożoną przez Tomasza Knapa, ponieważ są sprzeczności w wypowiedziach jego i dyrektor MDK. Na podstawie dokumentów komisja rozpatrzy całą sprawę. Mieliśmy informacje o wspomnianych nieprawidłowościach, dlatego w trybie informacji publicznej zapytaliśmy dyrektor MDK o stan prawny i rzeczywisty wynajmu pomieszczeń siłowni. Oto korespondencja.

Szanowna Pani,
zwracam się z prośbą o udostępnienie informacji publicznej. Pytanie kieruję do Pani, jako zarządcy nieruchomości bocheńskiej Hali Widowiskowo – Sportowej przy ulicy Wojska Polskiego. Pytanie dotyczy wynajęcia lokalu użytkowego na parterze hali, gdzie kiedyś mieściła się siłownia. Czy było przeprowadzone postępowanie przetargowe, a jeśli tak to gdzie znajduje się informacja o tym? Jak jest cena najmu tego lokalu i jaka firma wygrała przetarg ( jeśli był organizowany)?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.

Dzień dobry,
odpowiadając na wniosek o udzielenie informacji publicznej w sprawie trybu wynajęcia pomieszczeń w hali widowiskowo-sportowej, informuję, co następuje:

1. zgodnie z umową użyczenia hali widowiskowo-sportowej zawartą pomiędzy Gminą Miasta Bochnia a Miejskim Domem Kultury, Miejski Dom Kultury “może oddawać do używania innym osobom fizycznym i prawnym całość lub część nieruchomości”.
2. Ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami w art. 37 ust. 4 zobowiązuje do zawierania umów użytkowania lub dzierżawy w drodze przetargu w przypadku, gdy umowy te zawierane są na czas dłuższy niż 3 lata.
3. Umowa z najemcą pomieszczeń w hali widowiskowo-sportowej została zawarta na okres 4 miesięcy, w związku z czym procedura przetargowa nie miała zastosowania.
4. Czynsz wynosi 2500 zł, najemcą jest firma MK Invest Sp. z o.o.
(BR)