Bocheński Związek Pracodawców nie zgadza się z opinią Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej w sprawie planowanego podziemnego parkingu na Placu Gen. Leopolda Okulickiego. Uważa, iż Bochniacy dezinformują mieszkańców Solnego Grodu. Za pomówienia chce skierować sprawę do sądu.
LIST OTWARTY DO MIESZKAŃCÓW BOCHNI
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe,
A nie w uwiędłych laurów liść,
Z uporem stroić głowę…
Adam Asnyk
Pomysł budowy parkingu podziemnego w Bochni na Placu im. Gen. Leopolda Okulickiego, nie jest pomysłem Bocheńskiego Związku Pracodawców.
W Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego terenu Śródmieście uchwalonym przez Radę Miejską w Bochni Uchwałą Nr XVII/174/08 z dnia 27 lutego 2008 r. jest przewidziana budowa parkingu podziemnego na Placu im. Generała Leopolda Okulickiego. Obszar ten został oznaczony w w/w dokumencie jako „teren zieleni urządzonej z parkingiem podziemnym” w/w MPZP, Rada Miejska uchwaliła za rządów poprzedniego Burmistrza, Pana Bogdana Kosturkiewicza, który był wówczas V-ce Prezesem Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.
W celu uniknięcia ewentualnych protestów w trakcie realizacji inwestycji, Bocheński Związek Pracodawców zgłosił inicjatywę przeprowadzenia referendum gminnego, które odbędzie się 16 listopada br.
Idea referendum gminnego została pozytywnie przyjęta przez Burmistrza Miasta Bochnia, Stefana Kolawińskiego, jako najbardziej demokratyczna forma udziału Mieszkańców Miasta w podejmowaniu decyzji o znaczeniu strategicznym dla Miasta.
Stowarzyszenie Bochniaków, które w dyskusji merytorycznej dotyczącej budowy parkingu podziemnego posiłkuje się kłamstwem, plotką i pomówieniem, dezinformując społeczeństwo Bochni, postępuje nikczemnie i podle.
Nie zniżymy się do poziomu dyskusji proponowanej przez Stowarzyszenie i nie będziemy polemizować z niedorzecznościami zawartymi w publikacjach i wypowiedziach pana Prezesa Stowarzyszenia i Zarządu Głównego tegoż Stowarzyszenia. Dziwnym wydaje nam się fakt, że pism nie podpisuje pan Prezes Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej, tylko Zarząd Główny Stowarzyszenia /ewidentna ucieczka przed odpowiedzialnością pana Prezesa S. Kobieli, bowiem w Polsce nie ma odpowiedzialności zbiorowej/.
Tajemnicą poliszynela jest, że wszystkie pisma układa i redaguje osobiście pan S. Kobiela. We wspomnianych pismach, jawi się pan Prezes jako wybitny specjalista w branżach: geologicznej, ochrony środowiska, architektury oraz komunikacji – jakie ma pan kwalifikacje, aby wypowiadać się jako specjalista w wymienionych branżach i aby ferować opinie?
Informacje, które Stowarzyszenie Bochniaków publikuje, są nieprawdziwe i mijają się z prawdą, dezinformują one społeczeństwo Bochni.
Nasza wiedza na temat terenu, na którym ma być budowany parking, została poparta opracowaniami fachowców od: geologii, architektury, przeprowadziliśmy konsultacje z fachowcami takich branż jak: ochrona środowiska oraz komunikacja, ze specjalistami, którzy takie obiekty projektowali i realizowali.
Aby nie być gołosłownym, omówię niektóre pomówienia i plotki, które Stowarzyszenie opisuje w swoich „pismach”, rysując apokaliptyczną wizję dla miasta Bochni, w przypadku budowy parkingu, cytuję niektóre opinie:
1) „Budowa podziemnego parkingu wiązać się będzie z drastyczną ingerencją w grunt kurzawkowy…” – to jest nieprawda, badania geologiczne wykonane przez firmę Segi – At z Warszawy mówią, że na Placu im. L. Okulickiego nie ma gruntu kurzawkowego;
2) „teraz rozważmy, skąd weźmie pieniądze BZP na budowę parkingu?” – pytanie niezrozumiałe, parking będzie realizowany w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego /jeżeli Pan Prezes nie wie, co to znaczy, odsyłam do Wikipedii/;
3) „Ilość wdychanych przez młodzież spalin, wydalonych przez wentylatory podziemnego parkingu nie będzie bezpieczna dla młodzieży…” – kolejna bzdura, wentylacja parkingu będzie podłączona do wysokiej wydajności elektrofiltrów, emitujących do atmosfery pozbawione spalin powietrze;
4) „Rzekoma wizualizacja parkingu została skopiowana z jakiegoś opracowania i nie dotyczy parkingu na 450 samochodów…” – to pomówienie kierujemy na drogę postępowania sądowego, jak to się ma do pana etyki zawodowej, to skandal pomawiać projektantów;
5) „Ktoś z kręgów zbliżonych do pomysłodawców ujawnił, że uda się tam umieścić 150 samochodów…”- wierutna bzdura, jedyną osobą upoważnioną z ramienia pracodawców do udzielania informacji w sprawie parkingu jest pełnomocnik inicjatora referendum;
6) „… dach ewentualnego parkingu nie wytrzyma ciężaru pomnika…” – większej bzdury nikt nie wymyślił, posadowienie pomnika o wadze 7000 kg na stropie żelbetowym na pewno nie sprawi problemu konstruktorom;
7) „… wjazd na parking będzie od strony Szkoły Muzycznej, co spowoduje wzrost wypadków z udziałem dzieci…” – nieprawda, nie będzie wjazdu od strony Szkoły Muzycznej, wystarczy spojrzeć na wizualizację, będą tam sklepy, m.in.: Cepelia, Kwiaciarnia, Sklep Muzyczny itp., zastanawiające jest, kto te bzdury wymyślił i czemu mają one służyć? Wjazdy na parking będą zaprojektowane po wykonaniu badań natężenia ruchu kołowego, jedno jest tylko pewne – nie będzie wjazdu od strony ul. Kowalskiej.
Więcej plotek i niedorzeczności zawartych w publikacjach Stowarzyszenia Bochniaków nie będziemy komentować.
W różnych publikacjach pan Prezes podkreśla swoją uczciwość i troskę o dobro miasta, fakty mówią coś innego. W latach 80 -tych ubiegłego wieku, Urząd Miasta ze środków publicznych wykonał remont odtworzeniowy /wymiana stropów, dachu, wykończenie wnętrza itp. / kamienicy Rynek 2, będącej własnością Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej. Koszt remontu, jaki poniosło wówczas miasto został odnotowany w księdze wieczystej /Księga Wieczysta Sądu Rejonowego w Bochni – Nr Księgi : 90000997 / 4 symbol TR10/. Wiem, że do chwili obecnej Stowarzyszenie nie zwróciło Urzędowi ani złotówki za remont budynku, pomimo dobrej kondycji finansowej, w jakiej się znajduje /wynajem dwóch lokali centrum miasta przynosi Stowarzyszeniu niezłe dochody/. Jako mieszkaniec Bochni chciałbym aby Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej ten dług mieszkańcom zwróciło, chyba że Stowarzyszenie podejmie inicjatywę referendalną, w przedmiocie anulowania długu? -niech się Mieszkańcy Bochni wypowiedzą.
Na wstępie mojego listu, cytuję fragment wiersza Adama Asnyka, dla tych, co myślą po staremu, co stroją głowę w uwiędłych laurów liść, mieszkańcy Bochni nie wierzcie grupie ludzi, chcących z Bochni zrobić skansen, trzeba miasto pchnąć do przodu, tworzyć nowe miejsca pracy dla młodych pokoleń.
Zapewne pamiętacie Państwo, jak kilka lat temu jeden z burmistrzów wyrzucił inwestora „Coca-Coli”, który chciał budować w Bochni fabrykę, mówiąc, że z młodzieżą nie będzie rozmawiał, dziś ta fabryka stoi w pobliskich Niepołomicach i zatrudnia kilkaset osób.
Nie kryję, że Związek nasz zlecił prawnikom przygotowanie wniosku do Sądu w kwestii pomówień, kłamstw i dezinformacji społeczeństwa naszego miasta, które są zawarte w publikacjach Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.
Pełnomocnik Inicjatora Referendum
Edward Sitko
[ogłoszenie płatne]
Czytaj także:
– Dlaczego Bochniacy są przeciwni referendum ws. budowy podziemnego parkingu w centrum miasta? – powody i dowody;
– Wciąż trwa zbieranie podpisów ws. podziemnego parkingu na Placu Leopolda Okulickiego;
– Bochniacy: Podziemny parking – zdarta płyta;
– Trwa zbieranie podpisów ws. parkingu na Placu Leopolda Okulickiego – wizualizacje;
– Sprzeciw wobec budowie podziemnego parkingu na Placu Okulickiego;
– Radni odnośnie referendum ws. budowy parkingu na Placu gen. Leopolda Okulickiego;
– Bochniacy przeciwko podziemnemu parkingowi na Placu gen. L. Okulickiego;
– Będzie referendum ws. budowy parkingu podziemnego na Placu gen. Leopolda Okulickiego?;
– Pomnik i Plac gen. Leopolda Okulickiego trzeba wpisać do rejestru zabytków.