31-letni mężczyzna, mieszkaniec krakowskich Bielan, decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzuty za szereg oszustw, których dopuścił się w wirtualnej przestrzeni. Jak twierdzi, oszukiwał, bo potrzebował środków na hazard.
Od początku roku do krakowskich policjantów zaczęły napływać sygnały od pokrzywdzonych z całej Polski o nieuczciwym sprzedawcy internetowym. Sprawca za pomocą portali internetowych oferował do sprzedaży konsole do gier oraz telefony komórkowe, które po zamówieniu i wpłaceniu gotówki nigdy nie trafiały do rąk odbiorców. Policjanci ustalili już 25 osób pokrzywdzonych, które zostały oszukane przez mężczyznę na łączną kwotę przekraczającą 18 tys. zł. Ponieważ w październiku 2013 r. mężczyzna usłyszał 33 zarzuty, a w grudniu ub. r. 15 zarzutów za takie samo przestępstwo, policja oraz prokuratura zdecydowały o wnioskowaniu o tymczasowy areszt, do którego to wniosku przychylił się sąd – mówi podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
31-latek nigdzie nie pracuje, jest na utrzymaniu rodziców, którzy nawet ubezwłasnowolnili syna ze względu na jego zachowanie. W szpony hazardu wpadł jakiś czas temu i gwałtownie zaczął potrzebować pieniędzy. Jak sam uważa, dobrze, że został zatrzymany, bo jest tak uzależniony od gier, że dalej by oszukiwał.