Strona główna » Więcej wiadomości » Upamiętnili ofiary mordu na Uzborni – galeria zdjęć

Upamiętnili ofiary mordu na Uzborni – galeria zdjęć

W czwartek, 18 grudnia, przy pomniku ofiar mordu hitlerowskiego na Uzborni odbyły się uroczystości upamiętniające 75. rocznicę tamtych wydarzeń.

Tego dnia władze samorządowe – powiatu i miasta złożyły wiązanki kwiatów. Zapalono także znicze pamięci ofiarom.  Apel Poległych odczytało Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Najemnicy Bocheńscy”

W grudniu 1939 r. Niemcy przeprowadzili szereg aresztowań, zabierając z domów zupełnie przypadkowych ludzi. Z aresztu Sądu Grodzkiego wyprowadzili 29 osób. Całą grupę aresztowanych przeprowadzono pod lasek na Uzborni, gdzie dokonano egzekucji. Był to odwet za zuchwały napad dwóch mieszkańców Bochni – Zygmunta Krzyszkowskiego i Fryderyka Piątkowskiego na posterunek niemieckiej policji, zlokalizowany w centrum miasta w nocy z soboty na niedzielę, 16/17 grudnia 1939 r. W wyniku tej walki dwóch niemieckich policjantów zginęło, jeden został ciężko ranny. Zginęli również obaj Polacy.

Wydarzenia z grudnia 1939 roku w Bochni opisuje w książce „Bochnia. Przewodnik po mieście” Jan Flasza:

…16 grudnia 1939 roku Jarosław Krzyszkowski i Fryderyk Piątkowski z organizacji „Orzeł Biały”, wywodzącej się z przedwojennego Związku Strzeleckiego, dokonali zuchwałego napadu na posterunek policji niemieckiej, mieszczący się przy Rynku w domu nr 16. Podczas parogodzinnej walki z użyciem broni i granatów zabici zostali dwaj policjanci, w tym komendant posterunku. Ciężko ranni byli również dwaj Polacy. Po północy przybył z Krakowa batalion Waffen-SS i oddział specjalny gestapo, które zakończyły strzelaninę. 17 grudnia Krzyszkowski i Piatkowski zostali powieszeni na słupie latarni przed posterunkiem (ich ciała zdjęte dopiero cztery dni później).

 W odwecie przeprowadzono krwawą egzekucję pod Uzbornią (…) Niemcy dokonali aresztowań na mieście oraz wyprowadzili z aresztu Sądu grodzkiego 29 osób z Bochni i okolic, przebywających tam za drobne wykroczenia. Całą grupę w liczbie ponad pięćdziesięciu mężczyzn przeprowadzono z rękami uniesionymi do góry ulicą Kazimierza Wielkiego pod Uzbornię. Po wykopaniu dwóch dużych dołów przez przymuszonych Żydów, 12-osobowy pluton egzekucyjny rozstrzeliwał kolejno grupy liczące po 6 osób. Po każdej salwie jeden z oprawców podchodził do leżących i dobijał ich pojedynczymi strzałami.

Po jednej z salw nie trafiony Zygmunt Wilgocki zbiegł w las i mimo strzałów przedarł się przez Uzbornię do Kurowa, a stamtąd do Łapanowa, gdzie ukrywał się przez jakiś czas. Następnym więc grupom skazańców wiązano ręce do tyłu, aby uniemożliwić im ucieczkę. Całą akcją kierował mjr Albrecht a przyglądał się jej przybyły z Krakowa gubernator Otto Wachter. Po egzekucji zmuszono Żydów do pogrzebania ciał zamordowanych. Na miejscu zbrodni pochowano także ciała Krzyszkowskiego i Piatkowskiego...”

W czasie egzekucji Niemcy robili sobie pamiątkowe zdjęcia, niektóre z nich wywoływane i kopiowane były w miejscowym zakładzie fotograficznym Janiny Gargulowej a stąd, drogą konspiracyjną, dostały się do rąk osób postronnych, następnie przez członków ZWZ do władz nadrzędnych, a potem zagranicę, gdzie już w roku 1940 zostały opublikowane. Po wojnie władze alianckie na Zachodzie skonfiskowały u jednego z Niemców cały album pt. „Suhne fur Bochnia 18 XII 1939” (fotografie w tym albumie opatrzone były pieczęcią “Fotoableithung des Distriktes Krakau, Leiter: Reg. Oberinspektor Paul Brondner”). Album składający się z 24 zdjęć formatu pocztówkowego znajduje się w Głównej Komisji Badania Zbrodni Przeciw Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej. Ponoć miały powstać 4 sztuki albumów, spośród których jeden miał otrzymać sam Führer, jeden Goering, a dwa wdowy po policjantach niemieckich zabitych podczas ataku na posterunek w Bochni. Nie wiadomo, który z nich trafił do IPN.

Zobacz także

Ekologiczna akcja CIUCH W RUCH za nami…

W 1 LO w Bochni odbyła się kolejna już akcja ekologiczna organizowana przez Starostwo Powiatowe w Bochni. To już trzecia ...

3 komentarze

  1. cos dziwnego kolawinski zmądrzał i juz bez kapelusza i o dziwo bez żonki nawet daje radę -cuda cuda powiadaja….to mówiłem ja jarzabek 🙂

  2. ty jarząbek masz coś do żony Burmistrza?????? . A kapelusz się nie podoba-szkoda ,bo ja uważam że nasz BUrmistrz wygląda w nim bardzo dostojnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA
Change the CAPTCHA codeSpeak the CAPTCHA code