Wczoraj miała miejsce druga odsłona Bocheńskiej Sceny Letniej. Scena spełnia swoje zadanie promuje bocheńskie młode zespoły, dając im możliwość pokazania swoich umiejętności szerszej publiczności.
Wczorajszy wieczór rozpoczął się koncertem wiśnickiej formacji Reveal. Młodzi ludzie pokazali co potrafią, a że na swoją muzyczną drogę dopiero wkraczają można im wybaczyć niewielkie niedociągnięcia. W repertuarze wskazywali swoje muzyczne fascynacje, grając covery ale naprawdę dobrze brzmieli w swoich kompozycjach, które miały charakter i mówiły coś o samych wykonawcach.
DePools zagrali wreszcie cały swój repertuar i wreszcie złapali sceniczny luz. Zwłaszcza Pepe brzmiał dobrze, jakby z jego strun głosowych ściągnięto niewidzialne kajdanki;). Cały materiał jest spójny, nie nudzi jednostajnym i jednolitym charakterem, a „ Niewolnik” staje się powoli najbardziej rozpoznawalnym i wpadającym w ucho numerem. Zespół rozkręcał się powoli aby zagrać dobry koncert. Teraz wypadałoby życzyć muzykom, jak największej ilości występów. Warto zauważyć, że muzycy ubrali, specjalnie na tę okazję przygotowane, koszulki z portretem Jarka Srogi, jako wyraz szacunku dla zmarłego muzyka.
Ostatni na scenie pojawił się duet Jack’n’roll 1/2. Projekt dwóch muzyków Mariusza Kokoszki i Adama Struzika. Fajnie w zapadającym zmroku zabrzmiały dwa akustyki i śpiewane przez zespół kawałki. Na repertuar złożyły się klasyki rocka, profesjonalnie zagrane i zaśpiewane. Duet również złożył ukłon ku pamięci Jarka dedykując mu dwa grane utwory.
Tym razem organizatorzy mogli być w pełni zadowoleni, bo pogoda nie spłatała żadnego figla, a publiczność dopisała. A trzeba też zauważyć, że publiczność składała się zarówno z dzieci, młodzieży jak i osób dojrzałych. I wypada się cieszyć, że mieszkańcy Bochni są zainteresowani taką formą oferowanej przez organizatorów rozrywki.
(BR)