Trwa rewitalizacja zieleni na rynku – galeria zdjęć

W środę, 16 kwietnia, rozpoczęły się prace rewitalizacyjne zieleni na bocheńskim rynku. Wycięto już drzewa w południowej części centrum Bochni. Jak poinformował na posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska prezes BZUK-u, Sławomir Kołodziej, dziś zaczęto nasadzenia.

Mówimy o szczególnym miejscu dla Bochni i dla bochnian – o rynku miejskim, a więc miejscu, które w naturalny sposób ma szczególne znaczenie i umocowanie w życiu każdego miasta, a wszystko wskazuje na to, że dla bochnian jest szczególnie ważny – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej Stefan Kolawiński, włodarz Solnego Grodu.

Na konferencję został zaproszony dyrektor bocheńskiego muzeum – Jan Flasza, który przedstawił historyczny zarys, jak zmieniała się koncepcja zagospodarowania zieleni na bocheńskim rynku. Pokazał zdjęcia oraz pocztówki przedstawiające centrum Miasta Soli wraz z różnym zagospodarowaniem zieleni w dawnych latach. Spojrzenie w karty historii bocheńskiego rynku jest ważne, bowiem według Jana Flaszy historia dostarcza nam pewnych rozwiązań, które są często do wykorzystania w teraźniejszości.

Dzisiaj, moim zdaniem, plac jest sobie, pierzeje sobie, natomiast te pasy, które powstały po 1964 r., rabatki, schody, bloki piaskowcowe, drzewa, które zostały nasadzone, rozdzielają plac od pierzei. Powoduje to, że rynek traci jakby swoją integralność – zwracał uwagę dyrektor Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, prezentując pocztówkę przedstawiającą plac, który jest otwarty w kierunku pierzei.

Jan Flasza zwrócił też uwagę na ukształtowanie drzew i zieleni w rynku oraz na ich rolę:
Zieleń na tym placu jest wartością samą w sobie, ale jest to zieleń, która nie zakłóca linii architektonicznych, czyli zieleń, która dodaje wdzięku temu miejscu, daje cień w czasie spiekoty słonecznej, daje dobre akcenty kolorystyczne, ale nie przysłania tego, co chcemy pokazać.

Dyrektor muzeum w swoim wystąpieniu podkreślił też, że rynek nie powinien być parkiem ze zbyt dużą ilością drzew, nie powinno się od niego oczekiwać zbyt przesadnej zieleni, dlatego ważna jest kwestia bardzo oszczędnego rozmieszczenia drzew i odpowiedniego dostosowania zieleni do potrzeb danego miejsca.

Katarzyna Kozak-Jarosz, projektantka, przedstawiała aktualną charakterystykę roślinności w centrum Solnego Grodu oraz zamierzenia dotyczące zmiany zagospodarowania zieleni na bocheńskim rynku.

Drzewa w rynku charakteryzują się w tym momencie dosyć osłabionym wzrostem i rozwojem. W przeciągu 50 lat od nasadzenia stan zdrowotny lip bardzo się pogorszył i zostały wycięte ze względu na bezpieczeństwo – mówiła Katarzyna Kozak-Jarosz.

Obecnie na rynku znajduje się jeszcze 7 lip, które zostaną wkrótce usunięte. Spowodowane jest to tym, że lipa jest bardzo kruchym drzewem i łatwo podatna na złamania. W obecnych czasach przy często bardzo wietrznej pogodzie najlepszym rozwiązaniem jest ich usunięcie.

Katarzyna Kozak-Jarosz zaznaczyła, iż pozostałe, oprócz lip, są to nasadzenia niewielkich rozmiarów, dosyć chaotyczne, nie tylko lipy drobnolistnej, która w tej chwili te najstarsze gatunki prezentuje. Są to nasadzenia jabłoni purpurowej, jakie zupełnie nie korespondują z pierwszymi nasadzeniami, są o liściach barwnych, bordowych, więc nie ma tu żadnej kontynuacji rzędowych nasadzeń lip.

Projekt zakłada nasadzenia zieleni na występujących skwerach na rynku, które są wyodrębnione, a na których obecnie znajduje się zieleń, jaka zostanie usunięta. Nowa zieleń nie będzie miała na celu zdominowania centrum życia miasta. Odmiana najwyższych drzew, która się pojawi, będzie wzrastała maksymalnie do 5 metrów. Pozwoli to na odsłonięcie elewacji kamienic.

Wszystkie odmiany i gatunki roślin są dobrane do niekorzystnie panujących warunków miejskich, typu zasolenie gleby, susza, odporne na szkodnik i choroby oraz są mrozoodporne – informowała Katarzyna Kozak-Jarosz.

Zaproponowano 3 rodzaje kulistych drzew alejowych, które pojawią się na rynku. Będą to: klon polny „nanum”, klon pospolity „globosum”, wiśnia osobliwa „umbraculifera”. Pojawią się także rożne gatunki krzewów ozdobnych i rośliny zimozielone. Rośliny przed zadeptaniem przez spacerujących ludzi w obrębie rynku będą chronić 50-centymetrowe słupki z niewielkim płaskownikiem. Po wzroście roślinności niewielkie ogrodzenie wkomponuje się w otoczenie zieleni. Na płycie rynku pojawią się też 4 donice betonowe, w których znajdą się sezonowe kwiaty.

Nie chcemy niczego zniszczyć, a chcemy pokazać piękno tego rynku poprzez odsłonięcie budynków i elewacji, poprzez danie możliwości takiego szerszego wglądu w rynek –  podkreślił Stefan Kolawiński.

Całkowity koszt rewitalizacji zieleni ma wynieść ok. 100 tys. zł. Zadanie zlecono Bocheńskim Zakładom Usług Komunalnych.