Nie żyje małżeństwo z Tarnowca. O śmierci 54-letniej kobiety i 52-letniego mężczyzny powiadomił policję ich dorosły syn, który zaniepokojony faktem nie odbierania telefonów przez rodziców, którzy kilka godzin wcześniej wyjechali na należącą do rodziny działkę rolno-rekreacyjną w miejscowości Radlna (powiat tarnowski), udał się na miejsce, gdzie znalazł ciała rodziców.
Na miejsce natychmiast wysłane zostały policyjne siły. Niestety pierwszy patrol, który pojawił się pod wskazaną lokalizacją, potwierdził tragiczne zgłoszenie. Na otwartym terenie policjanci ujawnili zwłoki kobiety, z raną kłutą klatki piersiowej i raną ciętą szyi, a kilkadziesiąt metrów dalej, na drzewie powieszone zwłoki jej 52-letniego męża. Na miejscu pracowała również grupa śledczych z prokuratorem na czele. Wykonali oni oględziny i zabezpieczyli ślady i dowody, które teraz posłużą do wyjaśnienia okoliczności i przyczyn zdarzenia. Zlecona została również sekcja zwłok, której celem jest ustalenie mechanizmu śmierci – informuje st. asp. Olga Żabińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.