W internecie zamieścił ktoś nagranie z bardzo brawurowej i niebezpiecznej jazdy kierowcy BMW, który swoją szaleńczą jazdę rozpoczął w Bochni a zakończył w Łapczycy ścinając przydrożny znak drogowy. Zapewne kierowca pędziłby dalej przez Łapczycę gdyby nie samochód, który wyjeżdżając z drogi podporządkowanej zmusił kierowcę BMW do nagłego skrętu w lewo doprowadzając do zderzenia z znakiem drogowym w wyniku którego kierowca BMW uszkodził sobie zderzak oraz maskę samochodu. Bocheńska policja już prowadzi dochodzenie, które ma ustalić tożsamość kierowcy szaleńczej jazdy.

Dobrze że nie uderzył w tą sierotę która wyjechała z podporządkowanej.
debil