Podczas czwartkowej (21 marca br.) Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, jednym z głównych tematów było uzbrojenie Bocheńskiej Strefy Aktywności Gospodarczej. U wielu osób zainteresowanych tematem, niski koszt wykonania całej inwestycji zaproponowany przez firmę Skanska, już wcześniej budził niepokój. Czy słusznie?
Wciąż trwają prace projektowe związane z BSAG, ale nadal nie wpłynęła koncepcja wersji ostatecznej, która była zaakceptowana przez zamawiającego. – Są zapisy, które mówią, jak cała praca ma być wykonana. Firma Skanska przedstawia propozycje, które nie są z nimi zgodne, dlatego zamawiający je odrzuca. – uzupełnia Piotr Wnęk, naczelnik Wydziału Architektury, Gospodarki Komunalnej i Inwestycji. Prowadzone są rozmowy ze Skanska co do przebiegu i zakresu dróg oraz pozostałych elementów, jakie mają zostać wykonane w ramach tego zadania. Radni, według których „Skanska próbuje coś ugrać”, są zaniepokojeni faktem przeciągania się inwestycji. – Ostatnie dokumenty powinny wpłynąć wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Jest poślizg jeżeli chodzi o wykonanie dokumentacji co do przekładek istniejących sieci. Wysłane zostało pismo do firmy Skanska z zapytaniem, jakie zamierza podjąć kroki w celu przyspieszenia wykonania dokumentacji i powrotu do przedstawionego i zatwierdzonego harmonogramu. – mówi Piotr Wnęk.
Członkowie Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska uważają, że Skanska szuka teraz oszczędności, aby sprostać wymaganiom, które… sama sobie narzuciła podając bardzo niski koszt wykonania całego przedsięwzięcia.
(KZ)