Przy bocheńskim szpitalu już od września ub. r. czynny jest płatny parking, która umożliwia korzystającym z usług placówki pozostawienie samochodu. Parking liczy 36 miejsc postojowych, w tym 2 dla osób niepełnosprawnych. Jednak kierowcy często, aby nie płacić, parkują swoje pojazdy bezpośrednio na terenie szpitala, łamiąc w ten sposób przepisy prawa, gdyż na tym obszarze mogą pozostawiać auta tylko osoby posiadające specjalne identyfikatory lub przywożące innych w nagłych przypadkach.
Komendant bocheńskiej straży miejskiej, Krzysztof Tomasik, informuje, że na początku, gdy ruch w obrębie szpitala został ograniczony, straż miejska otrzymywała średnio od 5 do 6 razy dziennie zgłoszenia o zaparkowanych w niewłaściwych miejscach pojazdach, które mimo zakazu wjeżdżały i blokowały przejazd karetek, uniemożliwiały bezpieczne poruszanie się pieszych po chodnikach itd. W obecnej chwili ta ilość zgłoszeń jest mniejsza, lecz problem nadal istnieje.
Jeżeli ktoś dzwoni z obsługi szpitala z informacją, że samochody nieprawidłowo parkują, to należy mieć na uwadze, że straż miejska tam pojedzie. To jest takie samo zgłoszenie jak to, które dotyczy np. nietrzeźwego na rynku pijącego alkohol. A że tych zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego parkowania na terenie szpitala jest więcej, to też zdecydowanie strażnicy miejscy bywają tam częściej niż w innych miejscach – mówi Krzysztof Tomasik.
Komendant zaznacza, że strażnicy nie nakładają od razu grzywien, gdy widzą nieprawidłowo zaparkowany pojazd.
Są bardzo różne sytuacje, które powodują, że osoby znajdują się w tym miejscu. Są to sytuacje często zdrowotne, które są nieprzewidywalne i osoby takie muszą podjechać do szpitala. Czasami same siebie zawieźć lub kogoś bliskiego. Straż miejska zawsze prowadzi rozpoznanie oraz analizuje sytuację i wtedy w zależności od tego, co było powodem, że osoba zatrzymała się w tym miejscu, podejmujemy adekwatne do sytuacji działania. Najczęściej są to pouczenia, lecz grzywien też nie brakuje – zaznacza Krzysztof Tomasik
Należy przypomnieć, że nieuprawniony wjazd na teren szpitala bez identyfikatora lub sytuacji, która nie jest związana z dowozem pacjenta do szpitala, może kosztować takiego kierowcę nawet i 500 zł.
parking jest tylko kogo na niego stać bo stawki mają z kosmosu