Podczas ostatniej sesji rady miasta radny Adam Korta poruszył sprawę dotyczącą nieestetycznych reklam znajdujących się w centrum miasta, psujących wygląd Solnego Grodu. Podał kilka propozycji, które mogą dać burmistrzowi prawo do egzekwowania stosowania odpowiednich banerów promocyjnych.
Przez pewien czas słyszeliśmy, że na Komisji Kultury często ten temat powraca. Jest taka bezradność, że nie ma podstaw prawnych, możliwości weryfikacji oceniania, itd. […] Kwestia reklam jest poniekąd uregulowana w studium czy też planie zagospodarowania przestrzennego, tylko jest kwestia egzekwowania, stosowania właściwych reklam na terenie miasta. Nawet gdyby to nie było uregulowane w studium czy planie, to te wszystkie reklamy w większości znajdują się w pasach dróg publicznych, a żeby znajdowały się w tym miejscu, trzeba również uzyskać zgodę zarządcy drogi. I zarządcą drogi, jeżeli to jest droga gminna, jest pan burmistrz, który może wyrazić zgodę lub nie musi tej zgody wyrażać. W przypadku dróg wojewódzkich jest to dyrektor zarządu dróg wojewódzkich. Więc nie można ciągle powtarzać, że urzędnicy czy pan burmistrz nie posiadają instrumentów do tego, aby przynajmniej w jakiejś części zmodyfikować tę część naszego miasta pod względem tych reklam, aby ta Bochnia nie wyglądała tak „pstrokato”. Obecne przepisy dają panu burmistrzowi taką możliwość, może nie w 100%, więc dobrze by było, że w momencie, kiedy zmieniamy studium, zmieniamy plan, jednoznacznie określić, jak to ma wyglądać, ustalić charakter tych reklam, może ich kolorystykę, po to, żeby ujednolicić wygląd naszego miasta, przede wszystkim centrum – mówił Adam Korta.
Z kolei radny Władysław Rzymek odniósł się do kwestii reklam znajdujących się przy drogach wojewódzkich:
W jaki sposób pan burmistrz może egzekwować nie do niego należące uprawnienia? Pan burmistrz nie ma uprawnień do kontroli tego typu instalacji reklamowych.
Władysław Rzymek nie uzyskał jednak odpowiedzi na to pytanie, gdyż przewodniczący rady zakończył dyskusję.