Przedwczoraj w godzinach wieczornych krakowscy funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu zatrzymali 35-latka podejrzanego o kradzież z włamaniem do jednego z osiedlowych sklepów monopolowych na krakowskim Kazimierzu. W trakcie przeszukania jego mieszkania ujawniono plantację marihuany.
Funkcjonariusze potrzebowali zaledwie kilku dni do tego, aby ustalić miejsce, w którym ukrywał się złodziej i gdzie może przechowywać część skradzionego towaru, ale także narkotyk, które ma sam produkować. Jak się później okazało, ich ustalenia okazały się w stu procentach trafne. Podczas prowadzonego przeszukania mieszkania zajmowanego przez mężczyznę, policjanci oprócz pozostałości po złodziejskim łupie, ujawnili również profesjonalnie przygotowaną plantację marihuany. Starannie przygotowana plantacja znajdowała się w klimatyzowanym namiocie wyposażonym również w specjalnie dobrane lampy i elementy grzewcze. Policjanci podczas oględzin miejsca zdarzenia zabezpieczyli 2 pudełka kartonowe z gotowymi do wysuszenia roślinami, sadzonki konopi indyjskich, rekwizyty służące do ważenia oraz porcjowania narkotyku, elementy służące do uprawy, środki chemiczne przyśpieszające wzrost roślin, jak również butelkę skradzionego wcześniej markowego alkoholu wartego kilka tysięcy złotych – mówi podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Jest to już 8. plantacja konopi indyjskich zlikwidowana przez małopolskich funkcjonariuszy w ostatnim czasie.
Zatrzymany 35–letni Bartłomiej G. trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzuty. Odpowie za kradzież z włamaniem, posiadanie oraz wytwarzanie znacznej ilości narkotyków.
Za popełnione czyny grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
fot.: KWP w Krakowie