Dzisiejszy poranek z pewnością zaskoczył kierowców jak i drogowców. Wszystko za sprawą zimy, która dała o sobie znać. Kierowcy samochodów po paru minionych latach względnie spokojnej zimy, teraz musieli pokazać swoje umiejętności. Poranny przejazd z Nowego Wiśnicza do Bochni około godz. 8.00 trwał nawet do 40 minut. Oczywiście korki tworzyły się dlatego, iż samochody ślizgały się po śliskiej nawierzchni drogi. W Kopalinach na drodze wojewódzkiej nr 965, tir zablokował drogę na kilkadziesiąt minut. Dopiero przybyła na miejsce policja upłynniła ruch przepuszczając samochody wahadłowo. Problem z przejezdnością był również na drodze wojewódzkiej nr 964.