Wczoraj przed południem sąsiedzi bloku przy ul. Lwowskiej w Tarnowie powiadomili dyżurnego tarnowskiej policji o dobiegających z jednego z mieszkań nawoływaniach o pomoc.
Na miejsce natychmiast zadysponowany został patrol. Kiedy tylko policjanci dotarli pod wskazany adres, zastali zamknięte drzwi, zza których dochodziły wołania o pomoc właściciela mieszkania. Po bezskutecznych próbach dostania się do środka mundurowi sprowadzili na miejsce straż pożarną. Wezwane zostały także służby medyczne. Siłowe wyważenie drzwi umożliwiło ratownikom wejście do mieszkania. Wołanie doprowadziło policjantów do łazienki, gdzie na pomoc oczekiwał starszy pan. Jak się okazało, 3 godziny wcześniej mężczyzna chciał skorzystać z wanny, w której stracił przytomność, i z której ze względu na problemy zdrowotne nie mógł się wydostać. Wystraszony i zziębnięty krzyczał w nadziei, że ktoś go usłyszy. Decyzją załogi pogotowia mężczyzna został przewieziony do szpitala – relacjonuje st. asp. Olga Żabińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.