58-letnia kobieta z Bochni, sprawująca pieczę nad wymagającym całodobowej opieki 83-letnim ojcem, w lutym br. pozostawiła go samego w domu i wyjechała na ponad 2-tygodniowe wakacje. Mężczyzna w tym czasie zmarł. Wyznaczono już termin rozprawy. Kobiecie grozi nawet dożywocie.
Termin rozprawy w sprawie E. J. oskarżonej o zabójstwo ojca na terenie Bochni (i inne czyny) wyznaczony został na dzień 23 grudnia 2014 r. (godz. 9.00, sala 138) – podaje dr Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Przypominamy, że 58-latka o swoim wyjeździe nie powiadomiła żadnych osób: ani rodziny, ani sąsiadów. Nie przekazała również kluczy do mieszkania. Wracając do domu 16 marca, zastała w nim nieżyjącego już ojca.
Sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który został przedłużony o kolejne 3 miesiące.
Kobieta ma postawiony zarzut pozbawienia człowieka wolności, za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Kolejny zarzut to: kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, osobę tę porzuca, a następstwem tego czynu jest śmierć tej osoby, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Trzecim zarzutem jest, że w celu uzyskania korzyści majątkowej, uzyskała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Bochni zasiłek dla osoby samotnie gospodarującej, wskazując, że jest osobą bezrobotną, nie osiąga dochodu. Zatajając fakt zatrudnienia, wprowadziła w błąd ten Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad 5 tys. zł. Za to grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 – wymieniał Mieczysław Dzięgiel, prokurator Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, we wrześniu br. w rozmowie z KBC24.
Teraz 58-latce grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Czytaj także:
– Przedłużony areszt dla kobiety, która zostawiła chorego ojca w domu i pojechała na urlop;
– Wyjechała na wakacje, zostawiając chorego ojca w domu – mężczyzna zmarł.