Strona główna » Sport » Pierwszy mecz i afera

Pierwszy mecz i afera

Inaugurujące mundial spotkanie Brazylii z Chorwacją zakończyło się wygraną reprezentantów gospodarzy turnieju, ale większą uwagę przyciągnął arbiter Yuichi Nishimura.

Brazylijczycy na otwarcie pokonali Chorwatów, a dobry początek Mistrzostw Świata uświetnili znakomitym występem Neymar, Oscar oraz Luiz Gustavo.

Drugiego gola dla Brazylii, zdobytego przez Neymara po rzucie karnym, kibice nagrodzili brawami na stojąco. Jest jednak również druga strona medalu, o której wypowiedzi są najczęściej bardzo niepochlebne.

Mowa tutaj o kontrowersyjnej decyzji arbitra. Yuichi Nishimura ukarał czerwoną kartką Dejana Lovrena za rzekomy faul w polu karnym na napastniku Brazylii. Fred jednak wyraźnie symulował, a Chorwaci natychmiast zaczęli protestować.

Ich sprzeciw okazał się bezskuteczny, a do karnego podszedł Neymar, dając swojej drużynie prowadzenie. Nie była to jedyna wpadka japońskiego sędziego – nie zauważył on także uderzenia łokciem w Lukę Modricia ani faulu w polu karnym na Ivicy Oliciu.

Nie bez powodu został on żartobliwie okrzyknięty „najlepszym zawodnikiem meczu”, chociaż wielu nie obwinia samego sędziego, ale organizatora, który zdecydował o zaangażowaniu arbitra bez dostatecznego doświadczenia do tak ważnego spotkania.

Japońskiego sędziego nie można za to winić. On jest naprawdę dobry, jak najbardziej może sędziować mecze w Pucharze Świata. Jednak to nie on powinien wyznaczać standardy, nie w inauguracyjnym meczu turnieju, bez doświadczenia, a co gorsza, bez instrukcji. To wstyd! Nie krytykujcie jego, tylko FIFA – powiedział były arbiter z 20-letnim stażem Markus Merk.

Bez względu na ostateczną ocenę pracy arbitra, Brazylia ma już wygraną w kieszeni, obecnie prowadząc w grupie A. Neymar przyznał, że dla drużyny jest to znakomity start, chociaż dwa pierwsze gole określił mianem 'dziwnych’.

Lepszego meczu na otwarcie chyba nie mogłem wymarzyć. Chcieliśmy wygrać. Dodatkowo, jestem zadowolony, że rozpoczynam turniej z dwoma bramkami na koncie. Jeśli popatrzeć na te bramki, to są trochę dziwne. Przy pierwszym chciałem puścić piłkę między nogami obrońcy, ale strzał wyszedł bardzo słabo. Najważniejsze jednak, że padła bramka. Jak udało mi się przy karnym? Pomogły ćwiczenia, mocno wykopałem piłkę. Bramkarz rywali napędził mi stracha, ale piłka jednak wpadła – powiedział napastnik.

Brazylijczycy kolejne spotkanie rozegrają 17 czerwca, a ich rywalem na Estadio Castelao będą Meksykanie. Start meczu o godzinie 21:00 czasu polskiego, a typy i szacunki na mundial zdecydowanie sugerują wygraną Brazylii.

Zobacz także

Pucharu Polski Hardstyle Kettlebell po raz pierwszy w Bochni

W sobotę, 7 września 2024 r., w bocheńskiej Hali Widowiskowo-Sportowej gościliśmy po raz pierwszy uczestników Pucharu Polski Hardstyle ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA
Change the CAPTCHA codeSpeak the CAPTCHA code