Strona główna » News » Nowy sprzęt dla pacjentów z COVID-19 w bocheńskim szpitalu

Nowy sprzęt dla pacjentów z COVID-19 w bocheńskim szpitalu

Zestaw do analizy parametrów krytycznych, monitor rzutu serca oraz znaczna ilość rękawiczek ochronnych trafiły właśnie na oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii bocheńskiej lecznicy. Zakup ten był możliwy dzięki wsparciu Grupy Azoty S.A., która przekazała bocheńskiemu szpitalowi 120 tys. zł.

W oficjalnym przekazaniu urządzeń w bocheńskim szpitalu uczestniczył poseł Stanisław Bukowiec który, wyszedł z inicjatywą udzielenia wsparcia placówce, lek. med. Marcin Kaźmierski, lekarz kierujący oddziałem Anestezjologii i Intensywnej Terapii bocheńskiej lecznicy, Aneta Średniawa pielęgniarka oddziałowa oraz Jarosław Kycia dyrektor szpitala.

– Cieszę, że po raz kolejny udało się pozyskać środki na zakup nowoczesnej aparatury medycznej oraz środków ochronnych dla szpitala, która przysłuży się do podniesienia jakości usług medycznych przez tę placówkę. Nowe urządzenia będą służyć leczeniu chorych na oddziale intensywnej terapii, w tym pacjentów zakażonych COVID-19. Dziękuję zarządowi Grupy Azoty za pozytywną odpowiedź na mój apel w tej sprawie – podkreślał poseł Stanisław Bukowiec.

Zestaw do analizy parametrów krytycznych, który trafił na oddział służy do monitorowania parametrów krwi m. innymi pod kontem elektrolitów, natomiast monitor rzutu serca monitoruje układ krążenia pacjenta.

– Nabyte urządzenia i środki ochronne będą nam bardzo pomocne w hospitalizacji pacjentów na naszym oddziale, który w obecnej sytuacji ma stuprocentowe obłożenie – podkreśla lek. med. Marcin Kaźmierski, lekarz kierujący oddziałem Anestezjologii i Intensywnej Terapii bocheńskiej lecznicy.

Wsparcie z Grupy Azoty S.A. To kolejna forma pomocy, jaka dotarła do bocheńskiego szpitala w ostatnim roku. Fundusze na zakup sprzętu czy środków ochrony w trudnym okresie walki z pandemią – przekazują firmy, jak również prywatne osoby.

Zobacz także

88-letnia mieszkanka gminy Drwinia, uwierzyła w zmyśloną historię przez telefon i straciła 33 tys. zł.

Historię o wypadku drogowym córki usłyszała przez telefon 88-letnia mieszkanka gminy Drwinia, która ostatecznie uwierzyła ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA
Change the CAPTCHA codeSpeak the CAPTCHA code