Ważnym tematem poruszanym na posiedzeniu komisji rewizyjnej była sytuacja w zarządzie budynkami komunalnymi i zaległymi należnościami. Mówiono także o budowie lokali socjalnych. Ustalmy na początek jakie rodzaje lokali posiada miasto.
Po pierwsze część lokali należących do miasta jest w zarządzie Bocheńskich Zakładów Usług Komunalnych i jest to regulowane umową. Lokale dzielimy na komunalne, komunalne we Wspólnotach Mieszkaniowych, socjalne i użytkowe. Lokale Komunalne podzielimy na te, które są w budynkach należących do miasta, w budynkach Wspólnot Mieszkaniowych, a także takie, które znajdują się w budynkach o nieuregulowanym stanie prawnym. Socjalne to lokale należące do miasta o niższym standardzie mieszkaniowym, przez co tańsze. Wreszcie lokale użytkowe to takie, które przeznaczone są pod określoną działalność usługową, handlową, bankową itp. Status lokali komunalnych znajdujących się w budynkach należących do Wspólnot Mieszkaniowych, jest taki, że miasto ustala czynsz za lokal i najemca go płaci, albo nie. Natomiast miasto jako członek danej Wspólnoty ponosi koszty związane z ustalanymi przez wspólnotę stawkami za użytkowanie części wspólnej, administrację, fundusz remontowy, co oznacza, że partycypuje w kosztach remontów, ociepleń etc.
Dyskusję z urzędnikami rozpoczął przewodniczący komisji rewizyjnej Wojciech Cholewa.
Wojciech Cholewa: W kwestii mieszkań komunalnych, nie socjalnych bo tam tych zaległości jest dość dużo i wyraźnie, zaległości na dzień 31.12.2012 w stosunku do lokali będących własnością gminy i miasta Bochnia wynoszą 65.481 zł., a w stosunku do wspólnoty mieszkaniowej: 149.000 zł i trzeci podmiot lokale komunalne o nieuregulowanym stanie prawnym 65 000 złotych. Rozumiem zaległości wynikające z najmu lokali socjalnych, ale coś trzeba z tym zrobić, może stawki obniżyć, ale to będą zawsze zaległości. Natomiast co do tych trzech podmiotów. Jakie są działania wykonywane przez administrację w stosunku do tych, którzy nie płacą terminowo? Jaka jest procedura?
– Jeżeli osoba zalega z czynszem ponad 3 miesiące, do takiej osoby kierowane jest upomnienie. Jeżeli ono nie jest respektowane, wysyłane jest wezwanie do zapłaty, następne kolejne, a jeśli to nie pomaga, możemy wypowiedzieć umowę najmu i sprawę skierować do sądu o eksmisję.
WCH: Ile takich spraw się teraz toczy?
– Ciężko powiedzieć, ale w roku jest około 12 prawomocnych wniosków eksmisyjnych. Gdzie zostało orzeczone prawo do najmu lokalu socjalnego, który musi zapewnić gmina. Staramy się unikać takich sytuacji, bo nie mamy lokali socjalnych i te osoby i tak naprawdę pozostają w tych lokalach. I staramy się zapobiegać w powstawaniu zaległości poprzez rozkładanie zaległości na raty. Jedna trzecia tych osób, które wyrażą chęci, jakąś dobrą wolę i poproszą nas o pomoc, powoli spłacają te zaległości. Są też dodatki mieszkaniowe dla osób, które mają problemy z płatnościami, niemniej jednak trzeba te osoby zachęcać, żeby złożyły wniosek, pomimo tego, że ten dodatek im się należy.
WCH: Jakie są potrzeby, jeśli chodzi o mieszkania socjalne?
– W tej chwili jest potrzeba 66 lokali socjalnych w tym 18 eksmisji. Oprócz tego poszukujemy jeszcze 2 pomieszczenia tymczasowe dla osób, które nie mają jeszcze orzeczonego prawa do lokalu socjalnego, jednakże mają orzeczone eksmisje i niestety ten obowiązek znalezienia im lokalu ustawodawca przekazał na gminę, więc również musimy takie pomieszczenia zapewnić.
Jeżeli chodzi o mieszkania komunalne i socjalne dług pewnie będzie narastał, natomiast jeśli chodzi o zobowiązania w stosunku do Wspólnot Mieszkaniowych to te pieniądze trzeba zapłacić, choć najemcy często tego nie robią. Radny Wojciech Cholewa postuluje także budowę lokali socjalnych, nawet kosztem zaciągnięcia zobowiązań i staranie się o dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach nowej perspektywy finansowej na lata 2014 – 2020 w ramach działania przeciwko wykluczeniu społecznemu i podnosi temat tworzenia z inicjatywy miasta spółdzielni socjalnych, które miałyby na celu pomóc biedniejszym osobom zagrożonym wykluczeniem.
Spółdzielnia socjalna – forma prawna podmiotu łączącego cechy przedsiębiorstwa oraz organizacji, pozarządowej mającej umożliwić jej członkom, którymi muszą być w 50% osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, powrót do uregulowanego życia społecznego i aktywności na rynku pracy. Spółdzielnia socjalna, jako rodzaj spółdzielni pracy, opiera się na zasadzie osobistego świadczenia pracy przez jej członków. ( źródło: wikipedia)
Tymczasem urzędnicy mówią o potrzebie budowy lokali socjalnych o obniżonym standardzie: Dla osób, które notorycznie niszczą mienie, unikają płatności i są tak uzależnieni od alkoholu lub innych używek, że nie są w stanie funkcjonować w społeczeństwie, wywierają negatywny wpływ na dzieci i młodzież. To nam zgłaszają np.mieszkańcy osiedla Na Buczków. Trzeba pomyśleć, o takim budynku, gdzie można te osoby przenieść, żeby lokale socjalne nie były takim „gettem”, jak to się określa, a były po prostu dla osób o niższych dochodach.
A wiceburmistrz Tomasz Przybyło dodaje:
Moim zdaniem te osoby powinno się bezwzględnie usunąć do takich miejsc, w których nie będą powodowały utrudnień w codziennym życiu pozostałych lokatorów. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zakupienie kilku kontenerów zapewniających absolutne minimum bytowe, socjalne dla przebywania w nim ludzi i tam umieszczając ten najgorszy element. Niech to będzie również przestroga dla pozostałych.
Jest już także plan budowy lokali socjalnych.
Jeśli chodzi o deficyt lokali pan burmistrz nosi się z zamiarem podjęcia decyzji o budowie nowego budynku socjalnego. Były nawet plany na wprowadzenie go do tegorocznego budżetu, natomiast ze względu na szczupłość środków ta propozycja się tam nie znalazła. Ja mogę poinformować o tym, że dysponujemy już projektem budowy nowego budynku socjalnego. Natomiast on był przygotowywany pod kątem, wzięcia udziału w programie, który nam pozwalał na uzyskanie dofinansowania budowy, standard lokali w tym budynku był, moim zdaniem zbyt wysoki, takie jest też zdanie pana burmistrza. Pan burmistrz polecił sprawdzenie tego projektu, pod kątem, jakich zmian należy dokonać, aby ten budynek wznieść możliwie, jak najmniejszym kosztem, przy zachowaniu minimalnych standardów – podsumowuje
Problematyka lokali socjalnych będzie tematem jeszcze wielu debat, bo zaległości będą zawsze. Eksmisja z lokali komunalnych jest początkiem błędnego koła, bo problem powraca do gminy, która musi zapewnić lokal socjalny. Chodzi jednak o to, aby minimalizować straty miasta ponoszone z tego tytułu, a ubożejące społeczeństwo miało możliwość godnej egzystencji. Jakie bedą rozwiązania? Czy spółdzielnie społeczne są skutecznym lekiem na ten problem? Czy trzeba separować najbardziej ” niereformowalny” element?
(BR)