Jan Balicki, kandydat z ramienia PiS na burmistrza Bochni, we wtorek zorganizował w siedzibie biura poselskiego PiS przy ul. Trudnej konferencję prasową po I turze wyborów samorządowych w Solnym Grodzie. W II turze wyborów – 30 listopada – Jan Balicki zmierzy się ze starającym się o reelekcję – Stefanem Kolawińskim. Piotr Dziurdzia, pełnomocnik miejskich struktur PiS w Bochni, podziękował wszystkim mieszkańcom za udział w głosowaniu. Ostatecznie do rady miejskiej dostało się 9 radnych z PiS-u, którzy będą tworzyć największy klub.
Uważamy to za bardzo duży sukces i naszą osobistą satysfakcję po wielu miesiącach pracy i przygotowań. Ze wstępnych rezultatów głosowania wynika, że wszyscy nasi 21 kandydatów zajmowali 1 lub 2 miejsce w jednomandatowych okręgach. W kilku przypadkach dosłownie o włos przegraliśmy z konkurencją. Gratulujemy naszym radnym, gratulujemy konkurentom. Deklarujemy, że od tego momentu jesteśmy przede wszystkim reprezentantami tego miasta i wszystkich jego mieszkańców, na plan dalszy schodzi przynależność klubowa. Jeszcze raz dziękujemy mieszkańcom Bochni za udzielone poparcie – powiedział na konferencji Piotr Dziurdzia.
Pełnomocnik miejskich struktur PiS-u zapewnił, że przez najbliższe dwa tygodnie będzie prowadzona dalsza rywalizacja pomiędzy Janem Balickim a Stefanem Kolawińskim. Piotr Dziurdzia przyznał, że duża liczba kandydatów ubiegających się o fotel burmistrza Bochni świadczyła o tym, że w Mieście Soli są potrzebne zmiany na tym stanowisku.
Niezadowolenie z ubiegłych 4 lat zostało wyrażone, ale jednocześnie rozproszone na pozostałych 8 kandydatów. Wynik wyborów wskazuje, że w II turze reprezentantem tak bardzo oczekiwanych zmian może być tylko Jan Balicki. Dlatego zwracamy się z prośbą do konkurentów naszego kandydata, którzy zakończyli prowadzoną w duchu fair-play rywalizację na I turze, o udzielenie poparcia. Prosimy też mieszkańców o liczny udział w uzupełniających wyborach. Jesteśmy przekonani, że wzorem kilku okolicznych gmin „Czas na zmiany” nadszedł również w naszym mieście – mówił Piotr Dziurdzia.
Przedstawiciele PiS wygrali wybory do samorządu powiatowego w Bochni oraz do sejmiku wojewódzkiego.
Jest to niepowtarzalna okazja (chyba od początku istnienia samorządów po 1989 roku), aby samorząd bocheński i nasze miasto znalazło się w tak sprzyjającej konfiguracji z perspektywą na rozwój. Wola obywateli sprawiła, że za taką ofertą teraz akurat stoi PiS, kiedyś będzie to ktoś inny, i wtedy też być może trzeba będzie odłożyć na bok chwilowe sympatie i antypatie polityczne, i poprzeć tego, kto daje większe szanse na rozwój Bochni. Bardzo dobrym uzupełnieniem tego korzystnego dla miasta scenariusza byłby doświadczony i kompetentny burmistrz, którym – mamy takie przekonanie – będzie Jan Balicki – zachęcał do głosowania na Jana Balickiego Piotr Dziurdzia.
Jan Balicki, kandydat na włodarza Solnego Grodu, podziękował wyborcom za oddany głos na swoją osobę.
Chciałby podziękować tym wyborcom, którzy w minioną niedzielę oddały na moją osobę głos, wskazując mnie jako kandydata, który mógłby przejąć obowiązki burmistrza. Wynik ten jest dla mnie bardzo miły i sympatyczny. Wynik wynoszący prawie 25% wśród 9 kandydatów, którzy byli poważnymi konkurentami, jest bardzo dobrym wynikiem – podsumował Jan Balicki.
W minioną niedzielę 65% mieszkańców nie wskazało Stefana Kolawińskiego jako ich przedstawiciela do urzędu miasta na stanowisko burmistrza. Jest to interesujące dla wszystkich, jak te głosy wyborców się rozdzielą. Istnieje prawdopodobieństwo, że mogą się one rozdzielić na pół i ta różnica zostaje zachowana albo będzie inaczej, na co mam nadzieję – kontynuował Jan Balicki.
Dotychczas od kilku kadencji w II turze wyborów ten kandydat, który miał niższe wyniki z I tury, przegrywał. Niższe wyniki miał zawsze były już burmistrz, który miał przeciwko sobie nowych kandydatów. Obecnie sytuacja jest obrócona i w związku z tym te 65% będzie kluczowe. (…) W tej sytuacji, jaka jest, niezależnie czy tą drugą osobą jestem ja, czy ktoś inny byłby na moim miejscu, to tu uważam, że sprawa nadal jest mocno otwarta – mówił kandydat PiS-u na burmistrza Bochni o tym, jak mogą rozłożyć się glosy w II turze wyborów, która odbędzie się 30 listopada.
Jan Balicki zwrócił też uwagę, że burmistrzowi Stefanowi Kolawińskiemu łatwiej było osiągnąć lepszy wynik, gdyż ze względu na sprawującą funkcję jest osobą bardziej medialną i rozpoznawalną.
Mojemu wizerunkowi nie sprzyja niestety to, co kreują media. Pewne informacje nie są pełne albo jestem kreowany jako nauczyciel, czyli ktoś, kto niczego nowego nie może zaoferować. Podkreślałem niejednokrotnie, że jestem z wykształcenia inżynierem, a nie nauczycielem. Zawód nauczyciel wykonuję i bardzo sobie go cenię, chociaż miałem możliwości i propozycje, aby go zmienić, ale ceniłem tą pracę i kontakt z młodzieżą. Dzięki tej pracy mogę również wiele skorzystać w wymiarze osobistym i społecznym. Rzadko znajduję informację, że w pełnionym zawodzie przez 17 lat pełniłem funkcję kierowniczą w największej szkole bocheńskiej w latach, w których zostały dokonane największe zmiany w bocheńskim szkolnictwie ponadgimnazjalnym – powiedział kandydat PiS-u na włodarza Solnego Grodu.
Jan Balicki zapowiedział, że jeżeli dojdzie do debaty z kontrkandydatem na fotel burmistrza – Stefanem Kolawińskim, to weźmie w niej udział.