Strona główna » Kultura » „Holy Motors”- niezwykła opowieść, w nieziemskiej obsadzie

„Holy Motors”- niezwykła opowieść, w nieziemskiej obsadzie

27 czerwca – przed wakacyjną przerwą w działalności klubu – DKF Maciste zaprezentuje widzom jeden z najbardziej szalonych i bezkompromisowych filmów ostatnich lat – ‘’Holy Motors’’ – kinofilski poemat Léosa Caraxa,  najwybitniejszego – obok Jeana-Jacquesa Beineixa i Luca Bessona – autora francuskiego neobaroku filmowego. Przed projekcją prelekcję wygłosi filmoznawca i krytyk filmowy, Piotr Mirski.

O ‘’Holy Motors’’, objawieniu zeszłorocznego festiwalu w Cannes, filmie, w którym po ponad dekadzie nieobecności Carax powrócił na stołek reżyserski, prasa pisała w samych superlatywach:
„Holy Motors” jest absolutnym tryumfem.  Jednocześnie konkretny w  inscenizacji i surrealistyczny w treści, obłąkany wodewil Caraxa jest czymś w  rodzaju teatru jednego aktora przepisanego w  wielkie filmowe uniwersum z  pogranicza „eXistenZ” i  „Borata”. Sens fabuły wyłania się powoli i  jest podatny na spoilerowanie, muszę więc zachować ostrożność. Dość powiedzieć, że głównym bohaterem jest tu niejaki Oscar (Denis Lavant) – aktor przemieszczający się po Paryżu wielką limuzyną-garderobą, z  której wyskakuje od czasu do czasu, by odegrać starannie przygotowaną rolę (która doskonale wkomponowuje się w otaczającą go „rzeczywistości”). (…)Hołd dla aktorstwa, a zarazem pełna lęku przepowiednia tryumfu cyfry nad celuloidem (z Michelem Piccolim jako wcieleniem minionej epoki tego ostatniego), „Holy motors” jest tyleż nieprzewidywalne, co zdyscyplinowane – mistrzowsko zawieszone między opowiadaniem jednej historii a rozszczepieniem jej na dwanaście wiązek. Do licha; film, który potrafi nawiązać jednocześnie do Pixarowych „Aut” i  do niemego dziadka serialu w  postaci Feuillada zasługiwałby na uwagę nawet, gdyby nie był – jak ten – majstersztykiem reżyserii, aktorstwa i  inscenizacji. (Michał Oleszczyk, Dwutygodnik.com)

Mamy poczucie, że otaczająca nas rzeczywistość została zdigitalizowana, stała się obrazem. Carax osiąga efekt paradoksalny – wyrywa się z obrazu i piętrząc nierzeczywistość, dotyka rzeczywistości. W scenach, które powinniśmy znać z kina gatunków, wywołuje stan, do którego jesteśmy coraz mniej zdolni – zdziwienie, zaskoczenie. Jest coś bezinteresownego w tej ekscentrycznej fantazji, coś rozbrajającego, naiwnego, autentycznego. (Tadeusz Sobolewski, ‘’Gazeta Wyborcza’’)

Zmieszanie widza zostało wliczone w cenę biletu. Carax swoim zwyczajem miesza wysokie i niskie, zestawia stojącą na dachu wieżowca Kylie Minogue albo Evę Mendes podczas modowej sesji na cmentarzu z wyrafinowanymi aluzjami literackimi i nie mniej ambitnymi nawiązaniami filmowymi. Nade wszystko jednak przywraca kinu surrealizm. (…) ‘’Holy motors”  – powrót  Leosa Caraxa  po długiej, dziesięcioletniej przerwie, przypomniał zarówno o reżyserze, jak i francuskim „neobaroku”, prawie zapomnianym dzisiaj nurcie, którego Carax był jednym z najgłośniejszych przedstawicieli. Bardzo go brakowało. Twórca „Kochanków na moście” wnosi do światowego kina rodzaj bezczelnej dezynwoltury. Wszystko mu wolno, nie boi się oskarżeń o śmieszność czy brak ciągu przyczynowo-skutkowego. Filmy Caraxa są antydosłowne. Nigdy się nie kończą, raczej urywają, tak jakby autor wsiadł na chwilę do limuzyny pana Oscara, wystawił nam język i odjechał w siną dal. Jeszcze wróci, jeszcze nam pokaże. (Łukasz Maciejewski, ‘’Dziennik. Gazeta prawna’’)

Przed filmem słowo wstępne wygłosi Piotr  Mirski – filmoznawca; przygotowujący obecnie doktorat o paranoi w kinie amerykańskim na WZiKS UJ. Publicysta, krytyk, wytwórca makulatury. Współpracuje lub współpracował m.in. z: Portalem Filmowym, „Kinem”, Dwutygodnik.com, „EKRAN-ami”, Interia.pl, „Filmem”, „Polityką”, „Nową Fantastyką”, „Exklusivem” i „Miastem Kobiet”.  Trzykrotnie wyróżniony w Konkursie im. Krzysztofa Mętraka (2010, 2011, 2013). Współautor książki „Wunderkamera. Kino Terry’ego Gilliama”. Autor kilku opowiadań (publikowanych lub do publikacji przyjętych m.in. w „Czasie Kultury”, „Ha!arcie”, „Nowej Fantastyce”, „Wakacie” i „Red.”) i tekstów dla death metalowego zespołu Ogotay.

DKF Maciste zaprasza:
‘’Holy Motors’’ Léosa Caraxa
CZAS: 27 czerwca, godz. 19:00
MIEJSCE: Kino Regis
Bilety: 10 zł, 5 zł dla członków DKF
Projekt dofinansowany ze źródeł PISF
(inf.prasowa) (Foto: Kadr z filmu Holy Motors w reż. Léos Carax)

130201_medycyna

Zobacz także

Bochnia Rocks: TSA MNKWL zagra koncert w Bochni

11 kwietnia 2024 r. o godz. 20 w dużej Sali kina Regis wystąpi TSA MNKWL. Skrótowiec MNKWL to nic innego ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA
Change the CAPTCHA codeSpeak the CAPTCHA code