18 listopada 2017 roku policjanci z Komisariatu Policji w Wojniczu otrzymali informację o nietrzeźwym kierowcy fiata, który ma poruszać się drogą wojewódzką nr 980 na odcinku Melsztyn-Jurków. Wskazany pojazd został namierzony przez policjantów na terenie powiatu brzeskiego, gdzie kierowca mimo wyraźnych sygnałów nawołujących do zatrzymania pojazdu zignorował je i uciekał narażając na niebezpieczeństwo pasażera jak również pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Kierujący poruszał się po drodze bardzo niebezpiecznie „od krawędzi do krawędzi”, ignorował kolejne sygnały zobowiązujące do zatrzymania pojazdu i nie stosował się do znaków oraz przepisów drogowych. Kiedy pojazd wjechał na teren powiatu bocheńskiego do pościgu przyłączyli się policjanci z Bochni kontynuując pościg wraz z policjantami z Wojnicza. – relacjonuje przebieg zdarzenia Łukasz Ostręga, oficer prasowy bocheńskiej policji.
Dzięki bohaterskiej postawie jednego z mieszkańców Lipnicy, który widząc pościg a znając dobrze topografię okolicy wykorzystał inną drogę aby znaleźć się na samym początku pościgu przed fiatem i umiejętnie go zablokować. Pijany kierowca widząc, że nie ma możliwości już wyprzedzenia na bardzo wąskiej drodze postanowił schować się przed goniącymi go radiowozami policji na pobliskiej posesji. Jednak ten zamiar kierowcy się nie udał i w chwili zakrętu stracił panowanie nad pojazdem, następnie zjechał z drogi uderzając w drewnianą konstrukcję ławki co unieruchomiło pojazd.
Kierujący pojazdem to 36 letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego. Został zatrzymany i poddany badaniu trzeźwości, które wskazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Ustalono, iż posiada czynny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a nie stosując się do orzeczonego przez sąd zakazu popełnił tym samy przestępstwo.
Niezatrzymanie się do kontroli drogowej również jest przestępstwem – za które grozi kara 5 lat pozbawienia wolności. Za popełnione przestępstwa jak również wykroczenia drogowe (nie stosowanie się do znaków drogowych , itd.) odpowie przed sądem.