W dosyć nietypowy sposób 24-latek chciał zwrócić na siebie uwagę. Mężczyzna twierdził, że został napadnięty i raniony nożem w brzuch. O napadzie, który w ogóle nie miał miejsca, poinformował policjantów.
Pod koniec lutego br. do brzeskiej jednostki zadzwonił mężczyzna, informując, że został zaatakowany przez 2 sprawców, którzy zażądali od niego wydania telefonu komórkowego i pieniędzy. W momencie, kiedy powiedział napastnikom, że nie ma przy sobie telefonu ani pieniędzy, wtedy 1 z nich miał zranić go nożem. Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci natychmiast rozpoczęli działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców rozboju. Podczas skrupulatnego sprawdzania i weryfikacji informacji przekazanych przez pokrzywdzonego mundurowi nabrali podejrzeń, co do ich wiarygodności. Podejrzenia policjantów potwierdziły się. 24-latek przyznał, że wymyślił całą historię, bo chciał zwrócić na siebie uwagę i zaistnieć w oczach rodziny – relacjonuje mł. asp. Ewelina Buda, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.
Materiały dotyczące fikcyjnego rozboju zostały przekazane do prokuratury, po czym sprawa została umorzona. Teraz zachowanie mężczyzny będzie przedmiotem odrębnego postępowania w kierunku zawiadomienia organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie i składaniu fałszywych zeznań.