Strona główna » Wydarzenia » „Boże, co on gada?”- wywiad z Patrycją Markowską

„Boże, co on gada?”- wywiad z Patrycją Markowską

Podczas wyprawy do Warszawy, po całym dniu nagrań, kiedy studio opustoszało, spotkaliśmy Patrycję Markowską, z którą porozmawialiśmy o programie Voice of Poland i jury.

Bogusław Roguż: Patrzyłem na was cały dzień i ciężką macie pracę.
Patrycja Markowska: Wiesz, pierwszy raz biorę udział w tego typu programie i rzeczywiście okazuje się, że to jest ciężka praca. Tak naprawdę od rana do nocy i miejmy nadzieje, że znajdziemy jakieś perełki.

BR: Nie wiem, czy możesz o tym mówić ale to co dziś usłyszałem to…
PM: Wymiata? Są ludzie, którzy mają pomysł na siebie, sami komponują…

BR: Doskonali muzycy…
PM: No, dokładnie. Więc wiesz, jeżeli taki program może chociaż jednej osobie pomóc w tym, żeby zaistnieć, to warto.

BR: Powiedz, jak się pracuje z Markiem?
PM: Marek jest prawdziwym rock and rollowcem. I ja myślę, że siłą tego jury jest to, że jest tak różne, bo to, jak iskrzy pomiędzy Markiem, a Justyną jest fajne. Mi mentalnie jest dużo bliżej do Marka. Cieszę się, że obok niego siedzę, na tych fotelach. My z Markiem cenimy serducho. Serducho do walki, do śpiewania, do muzyki. Technika jest dla nas mniej ważna. Oczywiście mamy świadomość, że ona jest ważna, i rozmawialiśmy o tym z Markiem, że jest podstawą, natomiast nie jest najważniejsza. Bo czasami ktoś śpiewa technicznie średnio, ale przekazuje tyle emocji, że to bierze górę. Myślę, że my z Markiem szukamy podobnych osób, bo nam jest najbliżej mentalnie, jeżeli chodzi o muzykę. Ja się wychowywałam na Perfekcie i na polskim rock and rollu z tamtych lat i TSA też mi było bardzo bliskie. I to  jest człowiek, który jest mi bliski, jeżeli chodzi o gust. A tak prywatnie to ci powiem, że jest totalnie nieprzewidywalny, że to jest facet, który mówi tak zaskakujące rzeczy i zaskakuje mnie na plus, a czasami mi szczęka opada i myślę: Boże co on gada? Ale to jest super, to jest prawdziwy artysta, który nie da się zamknąć w ramy i nawija co mu ślina na język przyniesie. I jest niepokorny, propaguje polską muzykę, polskie teksty. Ma przede wszystkim wizję swojego zespołu i myślę, że jest bardzo dobrym trenerem.

BR: Wspomniałaś o tym jak iskrzy pomiędzy nim i Justyną. Rzeczywiście ten skład jury jest tak zróżnicowany, że tworzą się interesujące interakcje.
PM: Tamto jury było dosyć podobne, w sensie gustu muzycznego i temperamentu. I ja myślę, że tutaj dużo więcej się dzieje. Tamto jury było świetne, ale tutaj każdy z nas jest skrajnie inny.

Zobacz także

Podsumowanie tygodnia (od 6 do 12 września) z miasta Bochnia

Za nami kolejny tydzień pracy bocheńskiego samorządu. Poniżej prezentujemy wybrane sprawy, które były przedmiotem zainteresowania ...

1 komentarz

  1. Fajna babka…Ma dużo racji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA
Change the CAPTCHA codeSpeak the CAPTCHA code