Strona główna » Wydarzenia » Bocheńscy policjanci uratowali nieprzytomnego mężczyznę – zdjęcia

Bocheńscy policjanci uratowali nieprzytomnego mężczyznę – zdjęcia

Bocheńscy funkcjonariusze policji, wykorzystując wiedzę uzyskaną podczas systematycznych szkoleń, również z zakresu udzielania pomocy przedmedycznej, ratowali w poniedziałek, 7 lipca, nieprzytomnego mężczyznę, prawidłowo przeprowadzając resuscytację krążeniowo–oddechową.

Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Bochni zostali skierowani tuż przed godz. 22.00 do jednego z mieszkań przy ul. Brzeskiej w Bochni w celu udzielania pomocy. Na miejscu zastano leżącego w mieszkaniu na posadzce nieprzytomnego mężczyznę. Natychmiast st. sierż. Paweł Motak wraz z synem leżącego mężczyzny podjęli czynności  polegające na resuscytacji krążeniowo–oddechowej,  które prowadzili przez kilkanaście minut na zmianę z kolegą z patrolu sierż. Mieczysławem Albinem, aż do czasu przekazania go przybyłym ratownikom medycznych pogotowia ratunkowego – relacjonuje asp. sztab. Leszek Machaj z bocheńskiej jednostki policji.

Trzy dni później dowódca patrolu st. sierż. Paweł Motak odebrał z rąk podinsp. Mariusza Dymury Komendanta Powiatowego Policji w Bochni podziękowania nadesłane  przez lekarza udzielającego pomocy na miejscu zdarzania, doceniające fachowość podjętych działań ratowniczych. Podczas przekazania podziękowań obecny był również naczelnik Wydziału Prewencji, asp. szt. Tadeusz Janiczek – informuje asp. sztab. Leszek Machaj.

fot.: KPP w Bochni

Zobacz także

Zostań Superortografem Powiatu

Jeśli Dzień Flagi RP to obowiązkowo dyktando! Starostwo Powiatowe w Bochni tradycyjnie zaprasza do wzięcia udziału w sprawdzianie umiejętności poprawnego ...

1 komentarz

  1. Sporadyczny komentator

    Gratuluje Panom sukcesu i przy okazji nie chcę wyjść na typowego polskiego „narzekacza” ale będąc w czynnej służbie to raczej naturalna rzecz, że funkcjonariusz potrafi poprawnie przeprowadzić resuscytacje krążeniowo-oddechową. Nie rozumiem na czym polega wyjątkowość tego zachowania. Jeszcze dostają podziękowanie na piśmie.
    Kilka lat temu będąc na Rajdzie Krakowskim udzieliłem pomocy gostkowi, który dostał ataku padaczki. Oczywiście zdecydowana większość ludzi stojących obok miała wijącego się faceta głęboko w dupie. Na szczęście udało się ogarnąć sytuację i pomimo tego, że o karetkę trzeba było wręcz prosić to jak łaskawie przyjechali to ani dziekuje ani sp**dalaj.
    Ale ok. Najważniejsze żeby jak najczęściej dochodziło do takich sytuacji kiedy Policja faktycznie w jakiś sposób POMAGA!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA
Change the CAPTCHA codeSpeak the CAPTCHA code