XIV Baszta Jazz Festiwal trwa. Właśnie rozpoczęły się kolejne koncerty, tym razem nad jeziorem. Pogoda dopisuje i można jeszcze wyskoczyć i posłuchać trochę jazzu w Czchowie, a my zapraszamy na fotorelacje z wczorajszego wieczoru i film z parady nowoorleańskiej.
Czchowski festiwal zapisuje się w świadomości mieszkańców małopolski coraz mocniej. W tym roku mamy jego XIV edycję. Wielu z mieszkańców Bochni przynajmniej raz w nim uczestniczyło, a wielu stało się jego prawdziwymi fanami, których na pewno można w Czchowie, podczas festiwalu, spotkać. I trudno się dziwić, bo choć można by powiedzieć, ze wiele zespołów to festiwalowi weteranie, którzy są na nim zawsze, to jednak organizatorzy zawsze zapraszają znakomitych gości, którzy uświetniają koncerty i jam sessions swoimi umiejętnościami i charyzmą. W tym roku taka gwiazdą był Stanley Breckenridge z USA. Oprócz tego podczas festiwalu odbywa się konkurs „O Złotą Basztę” i świetnie promuje młodych muzyków jazzowych.
Współczesny jazz bywa muzyką hermetyczną, przeznaczoną dla koneserów i w takiej swojej formie może odstraszać słuchaczy. W czasie czchowskiego festiwalu spotykamy się jednak z korzeniami jazzu, z jego formą nowoorleańską, z dixilandem i swingiem. Te style są pełne radości, a ich rytmy zapraszają do tańca. Już parada, pełna jest zabawy i humoru. Specjalnie na tą okazję przygotowane są zwariowane nakrycia głowy i w tej zabawie wiek się raczej nie liczy. Dlatego też, kiedy w Czchowie, podczas festiwalu powoli zapada zmrok, pod sceną zbierają się tancerze, a rynek zamienia się w miejsce rodzinnej biesiady, i nawet dzieci mogą tego dnia posiedzieć i pobawić się przy muzyce nieco dłużej.
(BR)