W ciągu kilku ostatnich dni stróże prawa z Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu zatrzymali 2 mężczyzn poszukiwanych przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności.
W piątek, 23 maja, policjanci z Nowego Wiśnicza, patrolując miasto, w ramach pełnienia dodatkowych służb prewencyjnych, finansowanych ze środków przekazanych policji przez Starostwo Powiatowe w Bochni, zauważyli mężczyznę, który wyglądem przypominał jedną z poszukiwanych osób. W trakcie legitymowania mężczyzna ten nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów potwierdzających tożsamość, więc ustnie podał policjantom swoje dane osobowe. Funkcjonariusze celem zweryfikowania danych udali się pod wskazany przez legitymowanego adres zamieszkania. Kiedy przyjechali na miejsce, mężczyzna widząc stanowczą postawę policjantów i ich determinację w dążeniu do potwierdzenia uzyskanych danych, przyznał się, że celowo wprowadził ich w błąd, podając wcześniej dane swojego brata. Wtedy też podał swoje prawdziwe dane, a po sprawdzeniu w policyjnym systemie informatycznym okazało się, że jest on poszukiwany przez sąd w Bochni. Dlatego policjanci zatrzymali 23-latka celem niezwłocznego doprowadzenia do Zakładu Karnego w Tarnowie do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat – relacjonuje sierż. sztab. Łukasz Ostręga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni.
Z kolei we wtorek, 27 maja, funkcjonariusze z Komisariatu Policji z Nowego Wiśnicza patrolując Łąktę Górną, w rejonie supermarketu, zauważyli dziwnie zachowujących się mężczyzn.
Podejrzewając, że mogą oni dokonać włamania do sklepu, niezwłocznie podjechali do tych osób celem ich wylegitymowania. W trakcie sprawdzanie jednego z mężczyzn okazało się, że jest on poszukiwany przez Komisariat Policji w Krakowie Nowej Hucie. Zgodnie z dyspozycją sądu zatrzymany miał być odprowadzony do najbliższego aresztu śledczego lub zakładu karnego celem odbycia kary pozbawienia wolności. Dlatego też policjanci zatrzymali mężczyznę i przewieźli do Komendy Powiatowej Policji w Bochni, gdzie umieszczono go w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych, by następnie, zgodnie z poleceniem sądu przekazać do aresztu lub zakładu karnego – informuje sierż. sztab. Łukasz Ostręga.