Na strachu i niezagrażających życiu obrażeniach zakończyły się sianokosy dla przejechanego przez własny ciągnik, 52-letniego mieszkańca Łękawki (powiat tarnowski). Mężczyzna został przetransportowany do tarnowskiego szpitala ze stłuczeniami klatki piersiowej i brzucha.
Wczoraj ok. godz. 19.00 tarnowska policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło w Łękawce. Na miejsce zadysponowano siły ruchu drogowego. Z ustaleń policjantów wynika, że podczas koszenia trawy przez 52-latka, przy użyciu ciągnika rolniczego z kosiarką, na położonym na wzniesieniu polu, w trakcie sprawdzania urządzenia koszącego, mężczyzna został najechany przez koło staczającego się z góry ciągnika. Chwilę wcześniej widząc, że pojazd ruszył, mężczyzna podjął bezskuteczną próbę jego zatrzymania. Ranny rolnik został przetransportowany do szpitala w Tarnowie. Na szczęście obrażenia, jakich doznał, okazały się niezagrażające życiu – relacjonuje asp. Olga Lesińska-Żabińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Policja zwraca się z apelem o zachowanie zasad bezpieczeństwa i rozwagę podczas wykonywania prac polowych. Nie można zapominać o bezpieczeństwie dzieci.
Pamiętajmy, że przyczyną wypadków w rolnictwie są właśnie zwykle nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa, nieuwaga i zmęczenie. Podchodzenie do prac polowych rutynowo może być zgubne, a z pozoru proste czynności wykonywane wbrew zasadom bezpieczeństwa mogą być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Nie angażujmy też do niebezpiecznych prac naszych pociech. Pracujące maszyny rolnicze stanowią duże zagrożenie dla dzieci, które nie zawsze potrafią przewidzieć skutki ich działania ani właściwie zareagować na niebezpieczeństwo – przestrzega asp. Olga Lesińska-Żabińska.