Kultura i przemysł czasu wolnego może być obecnie najważniejszym czynnikiem miastotwórczym Bochni. Taką tezę postawił Jan Flasza na zakończenie sympozjum naukowego „Miasto –modele i czynniki rozwoju“ podczas swojego wykładu wygłoszonego w Muzeum im. Fischera w czerwcu br. Czy Bochnia jest jeszcze miastem górniczym?
Kontynuujemy prezentację wizji programowej nowej, bocheńskiej inicjatywy obywatelskiej, która jeszcze w tym miesiącu przekształci się w Fundację Bocheńską „Salina Nova”. Jej misja i główne założenia programowe przedstawione zostały w schemacie blokowym (zobacz: schemat „3 filary i fundament”). Zdaniem członków inicjatywy, jednym z kluczowych filarów rozwoju Bochni i Bocheńszczny jest kultura i turystyka.
Kultura zbuduje kapitał miasta
– Uczestniczyłem w czerwcowym sympozjum w Muzeum i podzielam stanowisko Pana Dyrektora Flaszy w kwestii miastotwórczej funkcji kultury oraz wygłoszonych przez niego rekomendacji końcowych odnoszących się do relacji pomiędzy kulturą i turystyką w kontekście rozwoju Bochni. Szkoda tylko, że w tak doniosłej dla miasta tematyce sympozjum zabrakło głosu i obecności przedstawicieli władz miasta – stwierdza Adam Piskór, lider inicjatywy.
Zdaniem współczesnych socjologów, kultura i przemysł czasu wolnego, czyli przede wszystkim usługi kreatywne, turystyczne, rekreacyjne czy też przedsięwzięcia sportowe (np. wyreżyserowane widowiska sportowe) mogą w znaczący sposób wpłynąć na jakość życia obywateli w wymiarze intelektualnym i materialnym, społecznym i ekonomicznym. Uczestnictwo w kulturze jest też narzędziem wzmacniania lokalnej tożsamości, tworzenia więzi społecznych oraz mobilizacji do działania na rzecz dobra wspólnego (tzw. kapitału społecznego). Wreszcie kultura jest element stymulującym rozwój sektora kreatywnego (zobacz schemat „Klasyfikacja sektorów kreatywnych”)
– Jednym z głównych celów strategicznych naszej inicjatywy jest podniesienie rangi kultury i turystyki w rozwoju miasta Bochni i subregionu Bocheńszczyzny. Uważamy, że kultura i dziedzictwo mogą zmobilizować nasz kapitał społeczny, wzmocnić tożsamość lokalną oraz zbudować silną i wyróżnialną markę Bocheńszczyzny na mapie turystycznej i kulturalnej kraju, a tym samym przyczynić się do zwiększenia napływu kapitału inwestycyjnego i rozwoju gospodarczego naszej małej ojczyzny – wyjaśnia lider inicjatywy Adam Piskór.
Kultura staje się obecnie czynnikiem ekonomicznym na równi z pracą, kapitałem inwestycyjnym i technologiami.Miasto Bochnia i subregion bocheński ma tu ogromne możliwości, ale niestety wciąż niewykorzystane.
– Mamy przed sobą ambitny, podwójny cel. Po pierwsze naszym zdaniem w perspektywie do roku 2020 powinniśmy u nas znacznie zwiększyć poziom uczestnictwa w kulturze, pogłębiając udział mieszkańców w zjawiskach kulturalnych i kulturowych.
Po drugie, musimy co najmniej dwukrotnie zwiększyć liczbę turystów w subregionie bocheńskim, wykorzystując przy tym szansę związaną z wpisaniem Kopalni Soli na listę UNESCO oraz Zamek Lubomirskich w Nowym Wiśniczu – kontynuuje Piskór.
Te ambitne cele wpisują się w założenia programu funkcjonalno-przestrzennego flagowego projektu inicjatywy pn. „Nowe Miasto Soli“, którego filarami są „Specjalna Strefa Salinarna“ i „Specjalna Strefa Sztuki“. Projekt zakłada wykreowanie nowego obszaru funkcjonalnego w śródmieściu Bochni poprzez intensywną rewitalizację historycznego centrum miasta oraz zwiększenie inwestycji w obszarze staromiejskim z zachowaniem równowagi funkcji kulturalnych, turystycznych i komercyjnych w tym m.in. wybudowanie nowoczesnych, wielofunkcyjnych obiektów kultury w formule „Galerii Książki i Nowych Mediów“ oraz „Zamku Sztuki”
– Kluczową kwestią w zwiększaniu uczestnictwa w kulturze jest oprócz rozwoju infrastruktury, tworzenie zróżnicowanej oferty kulturalnej, która zainteresuje odbiorcę XXI w., szczególnie młodzież. Dlatego konieczne będzie wyposażenie planowanych obiektów w nowoczesne techniki rozwoju wyrazu artystycznego i narzędzi IT, wspieranie nieskrępowanej twórczości oraz rozwoju sektora kreatywnego – uważa plastyk Agata Kufta Pletta.
Jednym z mierzalnych elementów poziomu uczestnictwa w kulturze jest wskaźnik czytelnictwa. Z zadowoleniem należy odnotować relatywnie wysoki poziom czytelnictwa wśród Bochnian. – Wskaźnik czytelnictwa liczony na 100 mieszkańców wynosi 33% , czyli co trzeci mieszkaniec miasta korzysta ze zbiorów Biblioteki i jest to jednym z najwyższych wyników w Małopolsce. Aby utrzymać ten poziom, niezbędne są nowe inwestycje m.in. nowoczesny budynek biblioteki, ponieważ obecny obiekt nie spełnia wymagań związanych z czekającą nas rewolucją w modelu czytelnictwa i nie pozwala na zastosowanie wielu nowoczesnych rozwiązań ułatwiających dostęp do wiedzy i kultury m.in. chodzi o multimedia, digitalizację i elektroniczny system zabezpieczenia zbiorów – wyjaśnia Dorota Rzepka – Dyrektor PiMBP w Bochni.
Książka i nowe media, to tylko jedna z form uczestnictwa w kulturze, dlatego twórcy inicjatywy przewidują również stworzenie „Zamku Sztuki“, w którym prezentowana będzie tzw. sztuka zaangażowana społecznie, w tym atelier fotografii dokumentalnej, humanistycznej i reportażowej, pracownia filmu dokumentalnego oraz społecznie użyteczny design. – Doskonale na ten cel nadaje się naszym zdaniem Zamek Żupny, po przeprowadzeniu jego intensywnej rewitalizacji lub najlepiej odtworzeniu pierwotnej, historycznej zabudowy salinarnej. Są realne możliwości pozyskania środków ze źródeł zewnętrzych (UE, Fundusze Norweskie -EOG). Do współpracy w tym projekcie zaprosimy miejskie instytucje kultury (MDK, Muzeum, Biblioteka) oraz jako ekspertów uznanych bocheńskich fotografików, filmowców i designerów, a także zainteresowane media lokalne, zarówno internetowe, jak i konwencjonalne – stwierdza Piskór.
Dziedzictwo i turystka jako szansa
Zdaniem założycieli inicjatywy sprawą priorytetową jest również stworzenie w przestrzeni „Nowego Miasta Soli“ flagowego produktu turystyki dziedzictwa, promującego miasto i subregion na bazie rewitalizacji Starej Warzelni w obrębie Szybu Campi oraz rewaloryzacji historycznej zabudowy salinarnej i drzewostanu Plant Salinarnych. Pomysł ten znalazł wstępne zainteresowanie u Dyrektora Kopalni Soli Pana Krzysztofa Zięby. Niezbędna jest jednak szersza perspektywa strategiczna tego projektu, dlatego też potrzebna jest umowa partnerska z miastem i innymi podmiotami m.in. parafią Św. Mikołaja, Uzdrowiskiem i zainteresowanymi przedsiębiorcami, aby poszerzyć przestrzeń projektu o główne atrybuty Bochni – Kopalnię Soli, Rynek oraz Bazylikę.
– Traktujemy dziedzictwo kulturowe jako szansę, a nie tylko jako „skansen turystyczny”. Innymi słowy dziedzictwo stanowić może ważne źródło wzrostu gospodarczego i nowych miejsc pracy w Bochni i subregionie. Chcemy, aby nasi mieszkańcy, przedsiębiorcy i samorząd mogli w pełni korzystać z faktu wpisania Kopalni Soli na listę UNESCO – mówi ekspert ds. rozwoju biznesu i zarządzania Zdzisław Szklarzewicz
– Taki właśnie wielosektorowy model jest preferowany przez Fundusze Strukturalne Unii Europejskiej oraz tzw. Fundusze Norweskie (patrz schemat „Model trzech sektorów działalności kreatywnej”). Będziemy w tej sprawie wspólnie z Dyrektorem Ziębą rozmawiać z władzami miasta – Panem Burmistrzem Kolawińskim, ks. infułatem dr Sadko, spółką Uzdrowisko Kopalni Soli, Związkiem Pracodawców Bocheńskich oraz przedsiębiorcami staromiejskimi (właścicielami kamienic, kawiarni, restauracji, hoteli i punktów handlowych) – dodaje Piskór.
Relacji pomiędzy turystyką i kulturą jest wiele. Ruch turystyczny uwarunkowany walorami dziedzictwa kulturowego określa się mianem turystyki kulturowej. Miastotwórcza rola kultury przekłada się na rozwój turystyki.
Paradoksalnie przyszłość miasta, jego charakter, możliwości wciąż łączą się z żupą solną. Kopalnia Soli, która przyjmuje 140 tys. turystów rocznie, nie funkcjonuje jako ośrodek wydobywczy, ale jako największa atrakcja turystyczna i kulturowa miasta – podkreślał Jan Flasza podczas czerwcowego sympozjum. – Ludzie przyjeżdżają do szybu Campi, są pod ziemną 3 godziny i niestety wyjeżdżają
z Bochni. Centrum miasta i starówka zamiera, brakuje atrakcyjnych przestrzeni publicznych, nie wspomnę już o parkingach – zauważa właściciel Cafetteria Espresso Artur Loryś.
Lepsze wykorzystanie atrakcyjności miasta i subregionu do rozwoju turystyki kulturowej i sanatoryjno-uzdrowiskowej oraz rozwój infrastruktury dla turystyki aktywnej i atrakcyjnej oferty sportowej to kolejne fundamenty programowe członków nowej inicjatywy. Działania te wiążą się ze wzrostem liczby turystów w mieście i subregionie oraz wydłużeniem czasu ich pobytu. Zdaniem członków inicjatywy, warunkiem powodzenia jest budowanie zintegrowanego produktu turystycznego ze względu na potrzeby różnych odbiorców, łączącego walory żupy solnej, miasta i subregionu oraz powiązanego z e-dostępem do usług – „turystyka kulturowa“, ”turystyka uzdrowiskowa”, „turystyka aktywna“ oraz „cyberprzestrzeń”.
– Racjonalny wzrost liczby turystów i wydłużenie czasu ich pobytu jest ważną kwestią, musimy jednak przy tym pamiętać, aby odbywało się to w harmonii z zasadami tzw. turystyki odpowiedzialnej (zrównoważonej) oraz zachowaniem dla przyszłych pokoleń wszystkich dóbr kultury i natury o dużym znaczeniu historycznym i krajoznawczym dla subregionu m.in. Nowy Wiśnicz, Lipnica Murowana ,Łapanów czy Żegocina mówi Grażyna Zamorska – wydawca Krakowskiej Gazety Internetowej – Powinniśmy przy tym w pełni wykorzystać nasze atuty, czyli wspomniane już wcześniej światowe dobra kultury wpisane na listę UNESCO, przede wszystkim legendę najstarszej w Europie żupy solnej, z której można by uczynić formę flagowej promocji miasta i subregionu, organizując w Bochni i jej najbliższej okolicy np. w Nowym Wiśniczu (ufundowanym przecież za fortunę Lubomirskich pochodzącą m.in. z zarządzania żupami bocheńską i wielicką) imprezy o zasięgu ogólnokrajowym i międzynarodowym – dodaje Grażyna Zamorska.
Należy przypomnieć w tym miejscu koncepcję organizacji „Europejskiego Festiwalu Miast Solnych”, którą zgłosił Andrzej Pacuła przed ponad 15 laty.
– Patrząc na inne, wcześniej zupełnie nieznane na mapie turystycznej czy kulturalnej miejsca w Polsce należy zauważyć, że odniosły one sukces właśnie przy mobilizacji kapitału społecznego mieszkańców, sektora kreatywnego i samorządu. Przykładem może być Bałtów, który wykreował silną markę turystyczną w skali kraju – Bałtowski Kompleks Turystyczny„Park Dinozaurów“, bazując na odkryciu archeologicznym pojedynczych kości dinozaura. A my tu przecież mamy unikalne w skali światowej skarby w podziemnym „królestwie soli“ – dodaje Adam Piskór
Zdaniem założycieli Fundacji Bocheńskiej, tylko szeroka oferta kulturalna oraz wzrost jakości kapitału społecznego i kreatywnego jest warunkiem zwiększenia zainteresowania inwestycyjnego i wzrostu gospodarczego miasta i subregionu. Daje to w perspektywie możliwości osiągnięcia przez Bochnię i Bocheńszczyznę przewagi konkurencyjnej oraz przywrócenia nam znaczącej rangi w Krakowskim Obszarze Metropolitalnym.
Ciąg dalszy nastąpi.
Przedstawiony tekst programowy Państwa Fundacji jest niewątpliwie inspirujący. Mam nadzieję, że stanie się on podstawą do dalszej debaty kulturalnej, czy wreszcie zapoczątkowania owocnego współdziałania loklanych liderów i elit intelektualnych na rzecz rozwoju miasta i subregionu bocheńskiego.