Dociekliwość mundurowych doprowadziła do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy, który wcześniej zdołał zbiec i ukryć się przed policjantami. Powodem jego zachowania był także fakt posiadania wcześniej orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów.
W nocy z 3 na 4 kwietnia 2016 r. policjanci brzeskiej drogówki kontrolowali prędkość samochodów przejeżdżających drogą krajową nr 75 przez m. Uszew w gminie Gnojnik. W pewnej chwili uwagę mundurowych zwrócił samochód Renault Laguna, nadjeżdżający z dużą prędkością od strony Brzeska. Pomiar wykazał, że na wąskiej, jedno jezdniowej drodze, w obszarze zabudowanym, kierowca wykazał się wręcz „autostradową” szybkością 128 km/h.
Policjanci przystąpili do zatrzymania samochodu, jednakże kierowca zignorował podany sygnał i z dużą prędkością oddalił się w kierunku Gnojnika. Mundurowi podjęli pościg za uciekającym pojazdem. W pewnej chwili kierowca zatrzymał Lagunę na mostku przydrożnej posesji i wraz z pasażerem podjął pieszą ucieczkę. Po krótkim biegu funkcjonariusze zatrzymali pasażera Renaulta – 19-letniego mieszkańca gminy Gnojnik. Kierowca przepadł w ciemnościach.
Pasażer mało przekonywująco tłumaczył mundurowym, że nie zna kierowcy, ponieważ wsiadł do jego pojazdu na tzw. okazję. Policjanci zabezpieczyli w samochodzie ślady pozwalające zidentyfikować kierującego, ponadto na miejsce skierowano przewodnika z psem tropiącym. Ostatecznie, funkcjonariusze dotarli do 21-letniego mieszkańca gminy Gnojnik, który został przez nich rozpoznany jako kierujący Laguną w Uszwi. Badanie trzeźwości mężczyzny wykazało u niego blisko 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Po sprawdzeniu policyjnych baz danych okazało się ponadto, że mieszkaniec gminy Gnojnik posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów wszystkich kategorii, obowiązujący do 2018 r.
Kierowca samochodu, który prowadzi pojazd w stanie nietrzeźwości, naraża się na odpowiedzialność karną nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Niezależnie od tego, zgodnie z ubiegłoroczną nowelizacją kodeksu karnego, Sąd orzeka wobec takiej osoby zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata, a także świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych. Kary drastycznie wzrastają w przypadku ponownego popełnienia takiego samego przestępstwa, np. świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym wzrasta dwukrotnie, do 10 tysięcy zł. Z kolei złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów stanowi odrębne przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Odrębną kwestią jest odpowiedzialność za wykroczenia: przekroczenie prędkości i niezatrzymanie do kontroli, czego dopuścił się mieszkaniec gminy Gnojnik. Tutaj w grę wchodzi kara nagany, grzywny albo aresztu.