Choć w powiecie wartych dyskusji kwestii jest znacznie więcej, my zapytaliśmy Starostę Jacka Pająka o trzy z nich: przeciągającą się budowę Hali Sportowej w Łapanowie, problematyczną sprawę łącznika i postęp prac przy Powiatowej Społecznej Strefie Aktywności Gospodarczej.
Bogusław Roguż: Panie starosto, kiedy zaprosi Pan Nas dziennikarzy na otwarcie Hali Sportowej w Łapanowie?
Jacek Pająk: Finalne prace, które teraz wykonujemy, to już jest kosmetyka. Robimy wszystko, aby te prace zakończyć w okresie wakacyjnym. Jest to oczywiście obszar naszej troski i nadzoru. Moje służby merytoryczne informują mnie, że na chwilę obecną szlifują ostatnie elementy związane z przygotowaniem do obioru. Uważam, że ta sala powinna być z początkiem września udostępniona dla młodzieży.
BR: Czas mija, sprawa cichnie, ale to przecież najbardziej gorąca potrzeba mieszkańców. Jak wygląda sprawa łącznika?
JP: Czekamy na decyzję środowiskową. Zarząd Dróg Wojewódzkich jest koordynatorem tego przedsięwzięcia w imieniu zarządu województwa małopolskiego, zarządu powiatu i burmistrza miasta Bochni. Według posiadanej przeze mnie wiedzy bardzo się ostatnio zmobilizował i z dużą determinacją będzie zmierzał do tego, żeby ta decyzja środowiskowa – wbrew negatywnym pomrukiwaniom malkontentów – była w rozsądnym, szybkim terminie wydana. Opierając się na informacjach od marszałka Ciepieli wydaje mi się, że spodziewamy się tej decyzji na jesień. Zarówno ze strony Marszałka Województwa Małopolskiego jak i Wicemarszałka Ciepieli, co najmniej kilkukrotnie (w tym na posiedzeniu zarządu powiatu w Bochni) padały jednoznaczne deklaracje, że w momencie, kiedy decyzja środowiskowa zostanie uzyskana, to wówczas łącznik staje się zadaniem indykatywnym, czyli takim, które jest już wpisane na listę w trybie pozakonkursowym i będzie realizowany z zaangażowaniem środków unijnych w najbliższej perspektywie, tj. od początku roku 2014, w trybie „zaprojektuj i wybuduj” włącznie z wywłaszczeniami terenów. Dzisiaj mówimy o tym, że spodziewamy się wartości dofinansowania dla tego projektu na poziomie 85%, co przy szacowanej wartości całego zadania na poziomie 70 mln. zł. oznacza, że ok. 10-11 mln. przed przetargiem musiałyby samorząd województwa małopolskiego, powiatu i miasta Bochni łącznie wyłożyć na stół, żeby pokazać wkład własny. Nie jest to kwota szokująca i astronomiczna i jestem przekonany, że takie środki muszą się znaleźć w budżecie powiatu 2014 i 2015 r. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby konstruując budżet na 2014 rok, na sesji budżetowej w grudniu, stosowne środki nawet w rozbiciu na lata 2014-2015 do wieloletniej prognozy finansowej wpisać. W mojej ocenie jesteśmy już na wyciągnięcie ręki od rozpoczęcia realizacji tego zadania.
BR: No i ostatni temat. Jak idą prace przy Powiatowej Społecznej Strefie Aktywności Gospodarczej?
JP: W styczniu bieżącego roku podpisywaliśmy umowę z instytucją zarządzającą – z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego. W efekcie podpisania tej umowy finalizujemy prace związane z aktualizacją strony finansowej tego zadania. Jest to o tyle skomplikowany projekt, że realizujemy go w partnerstwie z miastem Bochnia. Odcinek drogi gminnej doprowadzającej ruch do strefy to jest obszar zainteresowania realizacją tego zadania ze strony pana burmistrza. W ramach naszego projektu udało nam się pozyskać dofinansowanie dla wykonania tej drogi gminnej. Drugim elementem jest cała kwestia związana z uzbrojeniem naszej strefy. Po ostatniej analizie merytorycznej naszego stanu zaawansowania prac, mam przekonanie, że w ciągu najbliższych tygodni, jeżeli uda nam się skorelować i połączyć nasze wysiłki z miastem Bochnia, będziemy gotowi do uruchomienia przetargu w trybie „zaprojektuj i wybuduj” na realizację tej drogi gminnej, to ze strony miasta jako partnera. Z naszej strony, jako lidera na uzbrojenie całej strefy tj. 5 ha przewidujemy szereg narzędzi finansowych i prawnych, które będą preferencyjne dla firm, zatrudniających osoby niepełnosprawne. Niezależnie od tego ponawiam zaproszenie i apel do małych i średnich przedsiębiorców z terenu powiatu bocheńskiego, bo nie ukrywam, że to było jedno z moich założeń – że ta strefa będzie strefą nie tyle ściągającą dodatkowe podmioty z zewnątrz, bo tutaj jest chyba największa rola 60-hektarowej strefy miejskiej- lecz że to będzie narzędzie, ułatwiające rozwój gospodarczy firmom z terenu naszego powiatu.
Zapowiedzi , jak zwykle, w dobrym tonie.Oby się ziściły. Ciekawe tło Panowie wybrali na tą rozmowę.Myślę, że ta siatka jest kuloodporna. Ale dlaczego głowa Pana Starosty jest odkryta? Panie dyrektorze Jakubas, co Pan na to?
Panie Eugeniuszu, jaka władza taki BOR 🙂
Gieniusz czy EU? Niech ten gość się zdecyduje!!!!haha