Zdarzeń drogowych nie da się przewidzieć. Gdy dojdzie już do wypadku czas dotarcia służb ratunkowych do osób poszkodowanych odgrywa ogromną rolę. Pamiętajmy, że my również możemy znaleźć się w podobnej sytuacji i potrzebować pilnej pomocy. Wspomóżmy służby ratunkowe tworząc korytarz życia. Zachowajmy też zdrowy rozsądek i cierpliwie czekajmy, aż służby ratunkowe udrożnią przejazd i w miarę możliwości wyznaczą objazdy.
Wczoraj, 12 lipca br. w godzinach porannych na brzeskim odcinku autostrady doszło do wypadku drogowego. W związku z tym utworzyły się „korki”, w szczególności na ulicy Leśnej przy zjeździe na autostradę w kierunku Tarnowa. Ci kierowcy, którzy zachowali zdrowy rozsądek cierpliwie oczekiwali na przyjazd służb ratunkowych i udrożnienie przejazdu. Niestety nie wszyscy wiedzieli jak się zachować albo po prostu kompletnie zbagatelizowali wszelkie zasady ostrożności zawracając i jadąc pod prąd chcąc wydostać się ze sznura aut.
Policjanci apelują do kierowców o rozwagę i ostrożność na drogach, szczególnie kiedy dochodzi do zdarzeń drogowych. Wypadków na drodze nie da się przewidzieć a każdy kierowca wyruszający w trasę musi się z taką ewentualnością liczyć. Może się też zdarzyć, że ruch na drodze zostanie zatamowany na kilka godzin. Dajmy czas a przede wszystkim możliwość dotarcia służbom ratunkowym do poszkodowanych i podjęcia działań ratunkowych, m.in. też po to, aby szybko udrożnić przejazd. Jeżeli tylko jest to możliwe służby ratunkowe w takich sytuacjach wyznaczają objazdy.
Jadąca na sygnale karetka, radiowóz czy wóz strażacki to sygnał dla kierowców, że spieszą komuś z pomocą. Postarajmy się być cierpliwi i wyrozumiali dla takich sytuacji, nawet jeżeli będziemy musieli dłuższą chwilę postać w „korku”. Kilka minut nas nie zbawi a wykonywanie niebezpiecznych manewrów może doprowadzić do kolejnego nieszczęścia na drodze.