Pod koniec października lipnicki rynek zamienił się w arenę rajdową. Na liście zgłoszeń znalazło się 71 załóg. 3 z nich reprezentowały gminę Lipnica Murowana.
Tym razem dotarli do nas zawodnicy nie tylko z Małopolski, ale również ze Śląska, Podkarpacia oraz z rejonu Podhala. Sprint Lipnicki po raz pierwszy nosił miano KJS (Konkursowej Jazdy Samochodem), co oznacza, że zawodnicy w nim startujący przyznawane mają punkty do licencji rajdowej R2. Na trasie widać było starania zawodników, gdyż dobry wynik to większa szansa na dalszy rozwój kariery i pozyskanie sponsora. Dwa odcinki specjalne, przejeżdżane trzykrotnie, były nie lada gratką, zarówno dla zawodników, jak i kibiców zgromadzonych przy trasie. Próby były bardzo szybkie, techniczne oraz wymagające maksymalnego skupienia. Do mety sprintu dotarły tylko 52 załogi, o czym świadczy bardzo wysoki poziom przeprowadzonych zawodów. Liczne „dzwony” oraz awarie eliminowały poszczególnych zawodników. Warto dodać, że 4 Super Sprint Lipnicki również po raz pierwszy wchodził w skład SJS (Szkoleniowych Jazd Samochodem) i nosił nazwę 4 SJS Bo-Glass Maxi Oes5 – imprez motoryzacyjnych organizowanych przez Automobilklub Śląski Koło w Krakowie – relacjonuje Urząd Gminy Lipnica Murowana.
Gminę Lipnica Murowana reprezentowały 3 załogi: Łukasz Mrożek/Piotr Mocię, startująca Citroenem Saxo VTS, Dawid Chrzanowski z Pawlem Wojciechowskim oraz Marcin Trojanowski z pilotem z Łapczycy.
Pierwsza z załóg Łukasz Mrożek/Piotr Mocię ostatecznie uplasowała się na bardzo wysokim 6 miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu, pozostawiając za sobą wiele mocniejszych rajdówek. Gdyby nie kary za potrącone szykany podczas przejazdu pierwszej pętli, wynik mógłby być jeszcze lepszy – podaje Urząd Gminy Lipnica Murowana.
fot.: UG Lipnica Murowana