MOSiR Arcom Bochnia przegrał w sobotę (2 marca br.) mecz na własnym parkiecie z Juvenią Rzeszów 28:30 (15:15).
Zespół był dobrze motywowany przez trenera Ryszarda Tabora, bowiem punkty naszej drużynie są bardzo potrzebne. Niestety na parkiecie okazało się to niewystarczające. Przedostatni zespół w tabeli, po bardzo ambitnej grze pokonał MOSiR Arcom Bochnię. Naszym szczypiornistom w tym dniu nic się nie układało, zarówno w ataku jak i w obronie. Dalej obserwowaliśmy u niektórych zawodników tendencje do indywidualnej gry, co zapewne wpłynęło na ostateczny wynik. Chociaż do przerwy w pierwszej połowie utrzymaliśmy remis, w dniu tym nie można kogokolwiek z zawodników wyróżnić, bo nie zagrali na swym normalnym poziomie. Po przerwie bramki zespół tracił seriami. W 38 minucie był wynik 17:21. W 48 minucie udało się nam znów doprowadzić do remisu 23:23, by kolejno stracić wyrównanie w następnych.W 50 minucie znów mieliśmy znacznie niekorzystny wynik 24:28.
W końcówce nasi zmniejszyli porażkę do dwóch bramek.
Bramki dla MOSiR Arcom: Karwowski 3, Najuch 3, Zubik 2, Pach 6, Pamuła 2, Miguel 4, Tacik 1, Spieszny 4, Gicala 3.
Bramki dla Juvenii: Bober 3, Jachowicz 4, Rudolf 2, Semik 3, Wiącek 6, Kozdroń 3, Sikora 6, Szalka 2, Rybak 1.
Mimo przegranej z Rzeszowem, zespół powinien być dobrze przygotowany do następnego spotkania. Będzie ono też bardzo trudnym. 16 marca na wyjeździe musimy się zmierzyć z Wandą Kraków, która ostatnio wygrywa wszystkie spotkania.
W Bochni nasi szczypiorniści zagrają 23 marca z SPR Zagłębiem Sosnowiec. Już dzisiaj zapraszamy na halę widowiskowo-sportową im. W. Stawiarskiego w Bochni przy ul. Poniatowskiego 32. Początek spotkania o godz. 18.00. Liczymy na dobry doping publiczności.
(inf. prasowa)