W poniedziałek 1 kwietnia pod kościołem św. Mikołaja zaparkowały motocykle. Miało to związek
z dziewiątym już otwarciem sezonu motocyklowego.
W przejmującym chłodzie, najbardziej zagorzali fani jednośladów i guadów, dotarli pod bazylikę św. Mikołaja. Uczestnicy żałowali, że z powodu pogody nie dotarli ich koledzy z odległych zakątków Polski min. z Gdańska, czy Cieszyna. Jeden z motocyklistów, który na uroczystość przyszedł pieszo, ubolewał:
– Człowieku w zeszłym roku w marcu zrobiłem prawie tysiąc kilometrów, a tym roku, nawet jeszcze nie wyjechałem z garażu.
Uczestników szczególnie przygnębiały prognozy pogody według, których jeszcze do połowy kwietnia ma trwać zimowa aura. Po mszy świętej nastąpiło poświęcenie maszyn i ich właścicieli, a aby „podgrzać” atmosferę kilku motocyklistów wykonało widowiskowe palenie gumy. W sumie na spotkaniu pojawiło się około 50 maszyn i na pewno dużo więcej motocyklistów.
(BR)