Wniosek do Regionalnej Izby Obrachunkowej, taki jest efekt posiedzenia Komisji Rewizyjnej Rady Miasta, w związku z kolejnymi niejasnościami przy zawieraniu umów na „kompleksową naprawę i modernizację” klimatyzacji na Hali Gazaris.
W czasie dyskusji na temat „kompleksowej naprawy i modernizacji” pojawiały się kolejne szczegóły, dotyczące tego zadania. Radny Bogdan Kosturkiewicz zwracał uwagę na paragraf 4 punkt 2 umowy
z wykonawcą firmą Elektrospec D.Rzymek, K.Stal S.c.: „Przedstawicielem Wykonawcy na budowie będzie Pan Ryszard Januszek” Radny pytał, jak to możliwe, że pan Januszek był przedstawicielem wykonawcy, a jednocześnie pracował w Urzędzie Miasta.
– Czyli Pan Januszek reprezentował Urząd, Inwestora i Wykonawcę. Ja uważam, że jest to mało komfortowa sytuacja.
Urzędnicy tłumaczyli, że do umowy „nieopatrznie wkradł się jakiś błąd”. Prośba radnych o umowę
z panem Januszkiem i zakres jego obowiązków, nie została spełniona. Kolejną wątpliwością było wykonanie opinii na temat stanu urządzeń klimatyzacyjnych na Hali. O opinie taką burmistrz poprosił Radnego Rzymka, który opinię przygotował społecznie. Nie zmienia to jednak faktu, co podkreślał radny Adam Korta, że w zapytaniu ofertowym wystosowanym do firm, taka opinia, w myśl zasady
o uczciwej konkurencji, powinna być załączona. Tymczasem wiedza, na temat stanu urządzeń i zakresu prac pozostała w Urzędzie i u tego, kto ją wydał. Jak się również okazało, opinie były dwie. Drążąc temat radny Korta pytał także, jakie pełnomocnictwo posiadał pan Rzymek, aby podjąć negocjacje
w imieniu firmy żony, a także aby przyjąć ustne zlecenie dostawy klimatyzatorów w lecie 2012 roku.
Kolejne wątpliwości budzi zapis w pierwszej umowie, który dotyczy gwarancji na 36 miesięcy. Już
w ofercie firma wykonująca zadanie podała kwoty serwisów gwarancyjnych. Każdy taki serwis to koszt 1000 zł +Vat, a przeglądy powinny być wykonywane co trzy miesiące w okresie chłodniczym. To z kolei rodzi pytanie, czy została podpisana umowa z wykonawcą na serwis urządzeń?
– Ja sobie takiej umowy nie przypominam – mówił burmistrz Stefan Kolawiński.
Także urzędnicy nie byli w stanie stwierdzić, czy takie serwisy były wykonywane, tłumacząc to zakresem obowiązków administratora budynku. Jeśli nie były wykonywane, czy gwarancja przepadła?
Następne pytanie, które można postawić dotyczy opinii na temat klimatyzacji. Według jednej wystarczyła naprawa i modernizacja istniejących urządzeń. Czy według drugiej należało kupić dodatkowe klimatyzatory podczas upalnego lata 2012?
– Są informacje prasowe dotyczące nieprawidłowości działania klimatyzacji na Hali Gazaris, są naciski kupców, są również informacje dotyczące omdleń, które tam miały miejsce. I pan sobie wyobraża, że cała procedura miałaby być zachowana z premedytacją, zimną krwią i wyrachowaniem. Nie wiem, czy to jest dobry sposób na załatwianie w sumie awaryjnej sytuacji. Jeżeli jest powódź to się ratuje ludzi, jeżeli są omdlenia to się podejmuje decyzje.– tłumaczył burmistrz Stefan Kolawiński.
– Zgadza się. Tylko ja uważam, że w urzędzie pracuje, bodajże około 100 urzędników i nie widzę przeszkód, że z jednej strony pan prowadzi rozmowy z wykonawcą i negocjuje pan warunki umowy, a w tym samym dniu, za godzinę przygotowuje się zlecenie w formie pisemnej. Nawet ustawa o zmówieniach publicznych zezwala na zlecenie wybranemu przez siebie wykonawcy, zamówienia, ale w tej samej ustawie jest zapis, że takie zlecenie musi być w formie pisemnej.– ripostował radny Adam Korta.
Swoją opinię, która była również swego rodzaju podsumowaniem całej sytuacji wyraził także radny Wojciech Cholewa.
– Ten się nie myli, co nic nie robi. Natomiast dla mnie to postępowanie jest komedią pomyłek, które nie powinny mieć miejsca. Trudno mi jest mówić o chęci łatwego zysku, bo wiem ile takie urządzenia kosztują.
(…) Kiedy przeczytamy to zapytanie ( ofertowe- przyp. red), to po nim nie powinno być żadnego innego zlecenia. W zapytaniu jest „ wykonanie kompleksowej naprawy oraz modernizacji urządzeń wentylacyjno – klimatyzacyjnych”. Kompleksowej… Panie burmistrzu, drugie zlecenie jest lipiec, faktura jest wrzesień, pan mówi o szybkości wykonania zadania. Ja rozumiem szybkość wykonania zadania, natomiast weryfikacja jest podpisana przez GMKIR, jest umowa ustna, jak zostały przekazane delegacje na opisanie tej faktury? Jeszcze raz powtórzę, nie widzę tam chęci nadmiernego zysku, natomiast prowadzenie tego postępowania jest kuriozalne.
Radni wspólnie i jednogłośnie podjęli decyzję, aby złożyć wniosek do przewodniczącego Rady Miejskiej, o przekazanie sprawy do zbadania przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj.
(BR)