Skontaktowaliśmy się z tarnowskim oddziałem spółki Tauron Dystrybucja S.A. i o wyjaśnienia poprosiliśmy rzecznika tej firmy panią Beatę Boryczko.
– Brzeźnica. Myśmy to sprawdzili, dokładnie analizując wydruki w zgłoszeniach awaryjności linii. Brzeźnica jest zasilana z linii o napięciu 15 kW. To jest linia napowietrzna, co jest ważne, i jest dość długa. Rzeczywiście w okresie od 21.01 do końca stycznia, ta linia była chyba najbardziej poszkodowaną linią, jeśli chodzi o awarie w regionie bocheńskim, bo tam tych przerw było naprawdę dużo. Były to wyłączenia 21, 22, później 29, 31, które były spowodowane szadzią, oblodzeniami i połamanymi drzewami.- ta wypowiedź dotyczy tylko stycznia 2013 roku.
–Natomiast w lutym, jak uporaliśmy się z awariami na bieżąco, rozpoczęły się prace, które są związane z naprawami tych uszkodzeń, które nazwijmy to kolokwialnie, były na roboczo załatane, a teraz przystąpiono do kompleksowej naprawy tego co zostało zniszczone. Wzdłuż tej linii, ponieważ ona przebiega przez tereny zalesione, prowadzona jest wycinka drzew, które były powalone na linię. Pomimo tego, że linia była przygotowana, to napór śniegu był tak duży, że te drzewa, które były stosunkowo daleko, wywracały się i zahaczały gałęziami o linię. I wczoraj ( 14.02) też była prowadzona wycinka, i stąd przerwy w dostawie energii.
Jak widać to przyroda jest wszystkiemu winna.
– Tak, przyroda i ja mogę przeprosić ze swojej strony, choć wiem, że to mieszkańców nie pocieszy, ale to był najbardziej dotknięty awariami region w okolicy Bochni, tak się złożyło.
Czy po przeprowadzonej wycince drzew, i w zmieniającej się aurze, będzie lepiej? O tym mieszkańcy Brzeźnicy przekonają się wkrótce, oby działania firmy Tauron były skuteczne.
(BR)