Kopalnię Soli w Bochni odwiedziło w zeszłym roku 140 tysięcy turystów. Jest to jedyna potwierdzona informacja, dotycząca ilości turystów odwiedzających nasze miasto. Czy w Bochni jedyną atrakcją wartą zobaczenia jest właśnie kopalnia? Radni z Komisji Oświaty, Wychowania, Turystyki i Sportu zastanawiali się nad tym, na środowym posiedzeniu.
Maciej Piątek, szef promocji bocheńskiego magistratu, przedstawił sytuację turystyki w naszym mieście. Niestety nie wiemy, ilu turystów rzeczywiście odwiedziło Bochnię. Radni pytali o inne źródła informacji, jednak takich nie ma. Nie prowadzi się statystyk związanych z miejscami noclegowymi i ich wykorzystaniem, trudno też powiedzieć ilu pielgrzymów odwiedziło bocheńską Bazylikę.
Radni zastanawiali się także nad tym, co można zobaczyć w mieście. Niestety wnioski są smutne. Oprócz Bazyliki i muzeów Stanisława Fischera i Motyli, turystów nic w Bochni nie interesuje. Diagnozę tej sytuacji przedstawiła radna Marta Babicz.
– Ja uważam, że jak turysta przyjeżdża do jakiegoś miasta to zatrzymuje się w centrum, taka jest logika. Niestety nie mamy się czym pochwalić w centrum miasta , bo rynek bocheński jest tak zaniedbany od wielu lat, że turyści nawet tam nie zaglądają. Wystarczy zobaczyć, jak wyglądają kamienice, jak wyglądają te wstrętne wiszące reklamy, jakie są krzywe chodniki, nie ma zieleni, rozjeżdżone trawniki na północnej pierzei. Wszystko zaniedbane i czym my się będziemy chwalić. Tak samo otoczenie kopalni na ulicy Solnej. Czy przyciągną turystę te rdzewiejące ogrodzenia tego placu, który stoi od lat, pełno tam śmieci, brudu. Przecież są piękne polskie miasta i zwłaszcza te centra, bo wiadomo, że tam się będzie gromadził ten ruch turystyczny. Taki Łańcut, który też jest miastem żyjącym praktycznie z zamku, to wystarczy zobaczyć jak wygląda tam rynek, no tam jest miło.
Radny Marek Balicki, zwrócił uwagę na fakt, że to właśnie radni nie zgodzili się, popierając burmistrza na rewitalizację rynku, pomimo tego, że na to zadanie było dofinansowanie. A Marek Całka wspominał także o braku parkingu dla autokarów w centrum miasta. Remedium na istniejący stan rzeczy jest według Macieja Piątka, budowa tężni na plantach Salinarnych, co przyciągnęłoby turystów i skłoniło ich do dłuższego pobytu w mieście.
(BR)