W Damienicach odbyła się uroczystość, podczas której miejscowej jednostce OSP przekazano sztandar ufundowany przez mieszkańców. Ponadto oddano do użytku budynek remizy, wybudowany ze środków gminy Bochnia, przy wsparciu funduszy z projektu „Małopolskie Remizy”. Strażacy otrzymali także do dyspozycji samochód pożarniczy Mercedes przekazany przez Szkołę Aspirantów PSP w Krakowie.
Mszę św. w intencji druhów odprawili: małopolski kapelan strażaków – mł. bryg. ks. Władysław Kulig oraz proboszcz parafii Cikowice – ks. dr Leszek Durlak, który ufundował z tej okazji figurę św. Floriana. Wójt Jerzy Lysy, który bezpłatnie opracował projekt techniczny odbudowy obiektu, podkreślił rolę, jaką odegrali strażacy z Damienic podczas pamiętnej, tragicznej powodzi w 2010 roku. Dziękując im za zaangażowanie, życzył, aby oddany budynek remizy służył całej społeczności: strażakom, Kołu Gospodyń Wiejskich, Radzie Sołeckiej i wszystkim mieszkańcom. Prezes Ludwik Węgrzyn wyraził radość z faktu, że większość składu strażackiej drużyny w Damienicach stanowią ludzie młodzi, którzy pełni pasji kontynuują służbę swoich poprzedników. Podkreślono również szczególną zasługę mieszkańców Damienic – Józefa i Marka Dylowiczów, byłego radnego Stanisława Cefala i pani sołtys – Bożeny Woźniak – relacjonuje Urząd Gminy Bochnia.
Poczty sztandarowe podczas uroczystości wystawiły jednostki ze Stanisławic, Proszówek, Baczkowa, Brzeźnicy, Chodenic, a całość uświetniła swoją grą Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Baczkowa pod batutą Wojciecha Zwierniaka.
W uroczystościach wzięli udział: komendant SA PSP – st. bryg. Bogusław Kogut, prezes zarządu oddziału powiatowego ZOSP RP w Bochni – Ludwik Węgrzyn, komendant miejski policji w Nowym Sączu – insp. Marek Rudnik, nadleśniczy Nadleśnictwa Niepołomice – Michał Goś, prezes zarządu oddziału gminnego ZOSP RP – Stanisław Cagiel. Samorząd gminy Bochnia reprezentowali: wójt Jerzy Lysy oraz zastępca wójta – Stanisław Bukowiec.
fot.: UG Bochnia
Żona pana Rudnika robi za adiutanta z parasolem… Ciekawe. A dla czego na uroczystości nie było miejscowych komendantów straży i policji, chm cyżby 'lokalna’ polityka…